Witajcie w lipcu!
Mam nadzieję, że macie ochotę udać się na wyprawę poszukiwania skarbu. W końcu siódma statuetka jest już do znalezienia na Stardoll. Aby odnaleźć ten skarb macie dwie drogi do wyboru. Jedna z dróg to przekopanie całej strony i odnalezienie statuetki samodzielnie. Jeśli jednak ten sposób wyprowadziłaby Was "w pole", możecie skorzystać z drugiej drogi. Druga droga to rozwinięcie treści postu. Jest tam podane w trzech krokach jak znaleźć statuetkę.
 |
| 1. Po włączeniu strony głównej klikamy na głowę naszej doll. Otworzymy w ten sposób listę, z której klikamy "Moje konto". |
 |
| 2. Po przejściu do podstrony "Moje konto" klikamy na białym pasku "Zarób Stardolary". |
 |
| 3. Gotowe, skarb odnaleziony! Teraz tylko kliknij na statuetkę. |
u mnie tego nie ma :/
OdpowiedzUsuńpod tym fioletowym paskiem wystaje taki maleńki kawałek różu,to kliknij na to-przynajmniej u mnie tak było
Usuńmartusia-16
nie mam nawet takiego kawałka wystającego :/
UsuńMam, dzięki za pomoc! Sama nie mogłam jej znaleźć
OdpowiedzUsuńizolda1996-k
dzięki za ten post. już od trzech miesięcy nie umiem niczego znaleźć, więc liczę, że za miesiąc znowu dasz wskazówki :)
OdpowiedzUsuńZa darmo to oczywiście, że wezmę! Powinno być więcej darmówek w tym ciężkim świecie... Za co mam kupować te stardolary!!!
OdpowiedzUsuńU mnie tez tego nie ma i to chyba ze wzgledu na polaczenie z fb,bo nie ma juz paska reklamujacego polaczenie z fb :/
OdpowiedzUsuńMam, znalazłam :D Może się przyda
OdpowiedzUsuńZnalazłem:( Ten plecak jest jak na razie najgorszym giftem w tej zabawie, nie podoba mi się jego wykonanie, to jak wygląda na doll i ta dziwacznie odstająca szelka:(
OdpowiedzUsuńpaskudny jest ten plecak, dzięki:D
OdpowiedzUsuńSpróbujcie zmniejszyć powiększenie strony do 25%. Gdzieś napisali, że to pomaga. stardollowy10
OdpowiedzUsuńSprobuje jutro, dziekuje!
UsuńChyba trzeba mieć stardoll połączony z fb, u mnie tego nie ma
OdpowiedzUsuńBędę w domu, to poszukam. Póki co mam chyba tylko jedna rzecz.
OdpowiedzUsuńU mnie na komputerze tego nie było - dopiero Puffin mi pomógł
OdpowiedzUsuń