Ukryj/pokaż nagłówek
Dodaj nowy post
Ustawienia
Blogowe tiny
Witam! No i proszę państwa mamy wiosnę! Z jednej strony wow ciepło nie trzeba być wypchanym bawołem, aby nie zamarznąć, a z drugiej pszczoły, inne owady, rażące słońce. No właśnie, słońce, za to nie lubię wiosny i lata. Unikam jak ognia! Mam dość jasną karnacje (przegrywając w kuku na bicie po czerwonych jokerach lub czerwonych sercach z obojętnie jakim numerkiem/literką, a zazwyczaj losuje tylko takie mam strasznie czerwoną rękę, a to mnie nawet nie bolało) i stronie od najmniejszej opalenizny. To w sumie tłumaczy mnie czemu cały czas siedzę w domu, a jak wychodzę szukam cienia. Lubie być tak blada, że widać mi wszędzie żyły. W lecie chodzę w sweterkach, które trochę ukrywają to, że jestem gruba, bo jestem i pozwalają mi być bladą. Na tyle przyzwyczaiłam swój organizm, że bez czegoś na sobie gdzie indziej niż w moim domu nie czuje się komfortowo, a zarazem nie jest mi gorąco. Zresztą jak taki no-life jak ja miałby być opalony? Chyba musiałabym siedzieć na komputerze na dworze, ale nie ma jak ;-;. I tak w ogóle zaczęłam oglądać Fairy Tail, chciałam powiedzieć Tadziowi o tym przy ok. 100 odcinku kiedy "bym już coś wiedziała", ale nie wytrzymałam i teraz mam dług - ciastko. Gdyby nie to, że zaczęłam ok. 19, a przed 21 zostałam skypowym arabem z różowym ręcznikiem na głowie (matka wchodzi, a tu Anka w ręczniku i kropką na czole siedzi, nie nic) i tak spędziłam jakąś godzinę to podejrzewam, że spokojnie byłabym na odcinku dalszym niż 10, no po prostu żalowo.

Jeśli nie wiesz jak spędzić ten sobotni wieczór, przeczytaj!
Zapraszam wszystkich chętnych, z kamerką lub bez na kolejne już tiny.
Już o godzinie 19:00 zaczynamy!
Jeszcze raz wszystkich serdecznie zapraszam!


14 komentarzy:


Dziękujemy, że jesteście z nami!