Ukryj/pokaż nagłówek
Dodaj nowy post
Ustawienia
3 maja z mojego punktu widzenia
Nie jestem patriotką. Sądzę też, że w przypadku nagłej potrzeby obrony naszej ojczyzny większość z nas spakowałaby torby, machnęła ręką i powiedziała "niech się dzieje co chce", po prostu stąd wyjeżdżając, zerkając na wszystko zza ekranu telewizora. My, jako naród polski nie jesteśmy skonsolidowani ze sobą, bo "każdy liczy swoje i nie ma spraw ważniejszych". Śmierć Jana Pawła II czy ten cały Smoleńsk.. to tylko ulotne chwile, które sztucznie łączyły nas na moment, by w dzień tragedii mówić "MY", a następnego wrócić już do "JA".
Warto jednak pochylić głowę nad narodowymi świętami. Czy to 11 listopada, czy 3 maja - odgrywają ogromną rolę w naszej historii i dzięki nim możemy wygrzewać tyłki przed komputerami, w państwie demokratycznym i potencjalnie sprawiedliwym, gdzie wbrew pozorom nie żyje się źle. Nawet sobie nie wyobrażacie jak wiele można dokonać ciężką pracą i determinacją. Tak, w Polsce też.
3 maja 1791r. to data uchwalenia pierwszej w Europie, a drugiej na świecie konstytucji. Nie było już Korony i Litwy, tylko Rzeczpospolita Obojga Narodów, która stała się monarchią dziedziczną, z trójpodziałem władzy, bez liberum veto. Konstytucja motywowała też do walki o niepodległość podczas 123 lat pod zaborami.
W prawdzie QOF to blog o stardoll, ale nie jesteśmy lalkami, które codziennie przebieramy i robimy im nowe pokoje, by mieszkało im się lepiej. Nie trzeba być patriotą, by być dumnym z bycia Polakiem i by docenić mimo wszystko ważną część w historii swojego kraju. Ten dzień jest do tego dobrą okazją

Pozdrawiam
Paulina

28 komentarzy:

  1. Też nie jestem patriotką .
    szklanka9

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie to opisałaś, ja osobiście jestem patriotką, jestem zafascynowana historią Polski. Mieszkam we Francji i to nsprawdę niesamowite słyszeć nie raz od Francuzów "Polska to piękny kraj" czy też "Polacy są niezwykle silni, bo to przez co przeszli jest nie do pomyślenia" wtedy jestem tak dumna z mojego Narodu i z każdym dniem coraz bardziej pragnę tam powrócić, uwieżcie mi dopiero gdy spędzicie 3 lata poza Waszym ojczystym krajem, zrozumiecie co znaczy przysłowie "Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej"
    Pozdrawiam, nikiwi2468

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam bardzo podobne zdanie do Twojego. Już teraz wiem, że po wieloletniej nauce wyjadę za granicę i prędko nie wrócę. I nic i nikt mnie tutaj nie ściągnie, a już na pewno gdy będzie się tu waliło i paliło.
    Polska jest krajem, który ma rząd, ale ten rząd nie potrafi wykonywać swoich czynności- wiem, łatwo powiedzieć, a ciężej zrobić, ale czy wszyscy myślą, że nasi politycy biegają z kawą w ręce z konferencji na jakieś sejmowe obrady, a późnym wieczorem siedzą przed ekranami i myślą, jakby tu nam polepszyć życie?
    Tylko, że wszyscy (politycy) nagle reagują, gdy zbliżają się wybory, a co za tym idzie obiecanki cacanki, a głupiemu radość.
    Nie wiem, jak u was, ale u mnie w mniejszym mieście był jeden z takich polityków ze swoją kampanią wyborczą i jak mi się wydawało- obwiniał nas za małe obroty miasta...
    Śmiać mi się chciało.
    Dobra rozpisałam się nie na temat.
    Myślę, też że wtedy, gdy te wielki daty, które zna prawie każdy polak one też były pełne niepewności związanej z ich losem, nie byli pewni czy wszystko wypali i czy nie ma zdrajcy... nie było też wtedy ...
    Dobra straciłam wenę :c
    Nie jestem patriotką,

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czuję się patriotką, szczerze, mając te 13-naście lat z chęcią mieszkałabym gdzie indziej. Mimo, że nie lubię historii, bo tak pięknie uprzykrza mi ją pani W., a teraz po zmianie nazwiska pani K., podziwiam Polaków "tamtych czasów", bo nie każdy w wojnie po prostu rzuciłby wszystko i poszedł walczyć, bardziej tak jak opisałaś. Wydaje mi się, że jakby nie daj Boże coś się u nas takiego działo to byłabym tym małym powstańcem. Powinniśmy im teraz dziękować, że możemy żyć w teraźniejszej Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Również planuję wyjazd za granicę by się uczyć lub nawet mieszkać w wielu miejscach, które chciałabym zobaczyć. Jednak do Polski będę wracała z ogromną chęcią, ponieważ jestem patriotką i jestem dumna z bycia Polką. W miejscu mojego przyszłego zamieszkania nie będę tego ukrywała nawet jeżeli komuś będzie się to nie podobało. A historia Polski jest bardzo burzliwa i moim zdaniem piękna, bo to co dla nas zrobili nasi pradziadkowie pozwoliło nam żyć w wolnym kraju jaki mamy teraz i powinniśmy go szanować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie jestem patriotką i najchętniej przeprowadziła bym sie do innego państwa. Jednak szanuje nasza historie i bohaterską postawę tamtych ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Życie w Polsce nie jest takie złe. Stąd możemy przynajmniej wyjechać, a w takiej Ugandzie musisz mieszkać całe życie. Wiele osób planuje wyjazdy za granicę. Mi też się marzy mieszkać w innym kraju, ale czy do tego dojdzie? Obawiam się, że niestety, choć nie wiadomo jak bym się starała, to tu zostanę.
    Trochę odbiegłam od tematu.
    Muszę przyznać, że też nie do końca czuję się patriotką. W wyniku jakiegoś konfliktu, prawdopodobnie pierwsza bym wybyła z kraju i martwiła się oglądając TV lub słuchając radio. Jednak kto wie? Może coś by mi strzeliło do głowy i walczyła? Ale na to jeszcze jestem za młoda.
    Jestem dumna z naszych przodków, tego jak dzielnie walczyli oraz, że teraz, dzięki nim mogę żyć w wolnym kraju :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie planuje wyjechać z Polski. Kocham ten kraj i nie widzę siebie nigdzie indziej, mimo iż Polacy faktycznie jednoczą się tylko w chwilach ważnych lub sportowych.

    OdpowiedzUsuń
  9. Także nie jestem patriotką. Najchętniej zamieszkałabym nad Morzem Śródziemnym, np. we Włoszech. Mimo tego szanuję tych, którzy wspierają się podczas ważnych wydarzeń. Na pewno pojadę dziś do kościoła. Jestem tylko zwykłą 13-latką uzależnioną od rodziców. W Polsce może być wszystkim dobrze, ale trzeba przyznać- nikomu ne chce się ruszyć za przeproszeniem tyłka. Może prezydent jeszcze coś zdziała? Oby.
    Modna...Julia

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzeczpospolita Obojga Narodów istniała już od 1569 roku a Konstytucja 3 maja znosiła podział Rzeczypospolitej na Koronę i Litwę i wprowadzała jedną nazwę państwa- Polska. Popraw błędy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię nasz kraj, nie mam zamiarów z niego wjeżdżać. Sam nie wiem czy jestem patriotą. Myślę, że w pewnym stopniu tak, ale gdyby coś złego stało się w naszym ojczyźnie, to raczej wolałbym ją opuścić.

    patrykdiamond2

    OdpowiedzUsuń
  12. To jest naprawdę przykre. Nie jesteście patriotami, serio? Nie oddajecie szacunku własnej Ojczyźnie? Jesteście obojętni co do naszej tradycji, kultury czy języka? Jestem Polką i szczerze boli mnie to, co czytam. Poważnie. Pewnie i tak 90% Waszych planów wyjazdowych legnie w gruzach, najwyżej wyjedziecie na jakieś ferie, ewentualnie wakacje. Macie dostęp do internetu i własny dom, czy naprawdę jest tutaj aż tak źle? Przepraszam, radziłabym się zastanowić i pomyśleć również o innych, dla których zwykła, czysta woda do picia ma ogromne znaczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, moja siostra wyjechała na tydzień to jakiejś wioski w Kaliningradzie w ramach wymiany szkolnej, opowiadała co tam było, to jakaś masakra, większość ludzi tam nadal nie ma kibli w domach, używają wychodków, a zimą wiadra w kuchni (nie przesadzam), a woda która tam leci z kranów jest tak brudna, że wszyscy tam podostawali łupieżu -.- do tego praktycznie wszędzie w domach mają grzyb... Polska nie jest taka zła :p

      Usuń
    2. Zgadzam się w zupełności z Emo-niunia-. Jak czytam te komentarze i widzę, że tyle osób pisze, że nie są patriotami, to mnie serce ściska i jest mi bardzo przykro. Uważam, że każdy Polak powinien być patriotą, w niektórych państwach ludzie są bardzo oddani dla swojego kraju. I niestety nie mogę zgodzić się z postem. Ludzie a szczególnie Polacy wierzą w wszystko co jest w mediach, nie mają własnego zdania, a przecież Polska to my, społeczność. Jestem patriotką, kocham mój kraj i nie zamierzam nigdzie wyjeżdżać.

      ~naturalgirl222

      Usuń
  13. Cóż, trochę prawdy w tym jest.. ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mądry post, ale nie możesz mówić co by było w razie zagrożenia, ciężko tak gdybać, mimo wszystko Polacy nie znoszą, kiedy ktoś próbuje nimi rządzić, odebrać wolność. Ja myślę, że jednak chcielibyśmy bronić naszego kraju, ja też, w sumie jestem prawdziwą polką, kocham narzekać na wszystko (ludzie, którzy mnie znają wiedzą o tym, że lubię sobie tak pogadać i nie zwracają na to uwagi, bo zazwyczaj przesadzam kiedy tak narzekam, ci którzy nie znają może im to przeszkadza, ale co mnie to obchodzi), ludzie z innego kraju chyba by ze mną oszaleli, więc nie wybieram się za granice :p A co do tej obrony, to pamiętacie jak wszyscy się wkurzyli i walczyli o swoje w sprawie ACTA? Gdyby, ktoś próbował nas najechać (tak jak rosja ukrainę) na pewno wszycy by się zjednoczyli :) Nie trać wiary w Polaków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w zupełności (szczególnie popieram ostatnie zdanie). Jak widać, myślimy podobnie! :D

      Usuń
  15. Patriotką jestem, z pewnością, czuję się Polką i czuję, że gdyby ktoś nas najechał rzuciłabym wszystko i walczyła o wolny kraj.
    Święto 3 maja jest dla mnie ważne, choć, jeżeli dobrze pamiętam, zmian nie wprowadzono o w życie i ostatecznie wszystko doprowadziło do rozbiorów (konfederacja barska, Rosja itede). Można by uznać że zamiast polepszyć sytuację tylko ją pogorszyliśmy.
    Kraj kocham, ale utraciłam wiarę "w lepszą Polskę", a w szczególności w tą grupę Polaków, których priorytetem jest bezpieczeństwo własnego tyłka. Takich ludzi jest dużo, nie powiem, że większość.Ojczyzna: to dla nich nic.
    Przyznam, że w przyszłości zamierzam wyjechać z Polski, głównie z powodu przekonań, że w Polsce nie ma szans na dobrą pracę, karierę, a tym bardziej naukę... Błahe sprawy, ale jakby się zastanowić decydujące (z tym że nie wiadomo, jak będzie się miała sytuacja w kraju za parę lat).
    Tyle, dużo rzeczy nie na temat, ale wyraziłam, co chciałam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie potrafię określić siebie, czy jestem patriotką, czy nie. czasami cieszę się z tego, że jestem polką, czasami narzekam na swój kraj wiedząc, że inni mają lepiej. jednakże, gdy pomyślę o tym wszystkim, co zrobili dla Polski nasi przodkowie, rodacy, jestem z tego dumna i myślę, że gdyby zaistniała potrzeba stanięcia w obronie naszego kraju, nie uciekłabym w popłochu, nie dopuszczając do siebie myśli, że ta przelana przez wieki krew w obronie naszej ziemi mogłaby pójść na damo. Bycie harcerzem myślę, że wiele mnie nauczyło.

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że nikt w przypadku realnego zagrożenia nie wiedziałby jak się zachowa bo przecież "tyle o sobie wiemy ile nas sprawdzono". Nie przewidzimy swojego zachowania w pewnych ekstremalnych sytuacjach, możemy wiele deklarować, przysięgać. Szanuje dorobek kulturowy Polski, szanuje historię bo kto nie zna historii swego kraju skazany jest na jej ponowne przeżycie ale sama nie wiem czy walczyłabym w obronie kraju, na polu bitwy, czy raczej troszczyłabym się tylko o dobro i życie swoje i swoich najbliższych. Raczej bliżej mi do tej drugiej opcji.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja też nie jestem patriotką

    OdpowiedzUsuń
  19. W zasadzie to nie mam pojęcia czy jestem patriotką czy też nie bo wiele spraw mnie rozdziera jeśli chodzi o tą kwestię na pewno kocham swój kraj choć nie dałabym się za niego pociąć

    _Nemezis_

    OdpowiedzUsuń
  20. Ostatni pochłaniam wojenne i po wojenne losy żołnierzy AK, są to zazwyczaj przejmujące historie młodych ludzi. Niestety wnioski są b. przykre jesli nie zginęli z rąk Niemców to po tzw. wyzwoleniu wykończyli ich nasi ( byli) przyjaciele ze wchodu

    OdpowiedzUsuń
  21. Całkiem niedawno oglądałam wspomnienia ocalałych więżniarek z Oświęcimia. To co się działo w czasie wojny to OKROPNOŚĆ! Jak ludzie mogą innym gotowac taki los. Jak można było robić to wszystko najkochańszym skarbom jakim są dzieci?
    Nigdy nie będę umiała tego zrozumieć. Byłam tak poruszona programem, a raczej tym co ludzie mogą zrobić innym, że łza polewała łzę. Chodziłam przez kilka dni przygnębiona do szpiku kości.
    Walczyć o swój kraj znaczy zabijać. Nie wiem czy bym potrafiła!

    OdpowiedzUsuń


Dziękujemy, że jesteście z nami!