wnętrze główne przed metamorfozą
Hmm, nie wiedziałam jak się zabrać do Twojego wnętrza. Prawie zero mebli, przeszperałam inne pokoje w poszukiwaniu. Znalazłam jedynie biały fotel, ale się nie przydał... Zrobiłaś ładny kolor ścian. Martwi mnie jedynie, że nie mam z czego wykonać metamorfozy...Postanowiłam ruszyć do suite shop (wizualnie dodam coś ze sklepów)
metamorfoza nr 1
Długo kombinowałam co tu stworzyć, aż wreszcie pomyślałam, że może to być salonik z pamiątkami z wakacji nad morzem. Powiesiłam nad schodami koło sterownicze. Na komodzie ustawiłam kupiony w Sopocie żaglowiec w butelce, obok z Łeby łódkę, kilka książek. Na podłodze króluje zegar pingwin przywieziony z Jałty :) na podłogę spadła rozgwiazda... Dodałam mały dywanik. W kąciku postawiłam duży kwiat, a obok fotela stoi paproć, która zakwita raz w roku...
i Ty powinnaś ją właśnie mieć ... Możesz na półce w komodzie położyć inne swoje książki. Nie mogło zabraknąć Twojego ulubionego zwierzaka Kiciusia. Czy podoba Wam się tak urządzone wnętrze? Komentujcie!
rzeczy, które dołożyłam wizualnie
Ładnie, ładnie, fajny pomysł z pokojem pamiątkowym z nad morza, ja bym nie wpadła :] Podoba mi sie też połączenie kolorów.
OdpowiedzUsuń.Nielegalna.
Ładnie. rzeczywiście jest problem jeżeli nie ma się z czego zrobić metamorfozy, ale ty gładko się z tego wywinęłaś
OdpowiedzUsuńJustinaCullen
Bardzo ładnie :) Podoba mi się jak opowiadasz "skąd" biorą się te rzeczy (z Łeby, twój ulubiony kiciuś). Przez to te metamorfozy robią się ciekawsze :)
OdpowiedzUsuńiga777
Dzięki za metamorfozę. Podoba mi się. : )
OdpowiedzUsuńDixieSINDY
Super.
OdpowiedzUsuńkamisza202
O,rety! :) Jaka fajna metamorfoza :) Bardzo mi się podoba :) Różne,świetnie opisane dodatki wspaniale ożywiły pokój,stał się przytulniejszy :) A kolor ścian jest naprawdę ładny,zgadzam się co do tego :)
OdpowiedzUsuń