Metamorfoza sunki10

Dziś zawitam tu z metamorfozą sunki10, mam nadzieję, że się spodoba. Przepraszam tylko, że tak późno.

Przed: Powiem tak - ta stylizacja strasznie rozciąga ciało doll. Użyłabym innej spódnicy, ta tutaj daje babciowaty efekt. Stylizacja jest dość pusta, brakuje mi w niej paru elementów. Złote zdobienia butków gryzą się z paskiem torebki, która w ogóle tutaj nie pasuje. Ogółem, nie podoba mi się.

Po: Gdy zobaczyłam ten sweter już wiedziałam, że go użyję! Na początku chciałam połączyć go z bielą, ale byłoby to zbyt oklepane więc po prostu użyłam i czerni i bieli. Jak wiadomo, jestem dość oryginalna i lubię tworzyć nowe rzeczy z ubrań - i tak oto mamy spódnicę. W sumie jest to wyjście z sytuacji, że nie miałam nic pasującego do sweterka, bo ubrań było mało, ale i tak bym "nowego" coś zrobiła. Dodałam parę mniejszych elementów jak kołnierzyk i naszyjnik.

Przed: Po pierwsze, te usta dają wrażenie, że chcesz nas zjeść, daj im jakiś różowy kolor, taki lekki, a będzie lepiej (lub je zmień, co tam kto woli)! Oczy są nietknięte nawet tuszem, a policzki strasznie mocno pomalowane. No błagam, widzieliście kogoś kiedyś z sinymi policzkami? Części twarzy, oprócz ust są okej.

Po: Kosmetyków bardzo mało, głównie darmowe z akademii. Użyłam waniliowego i szarego cienia, mając do wyboru te kolory i zielony, brązowego eyelinera i fioletowej kredki. Chciałam dać ustom kolor, ale do wyboru same czerwone szminki. Nie jestem przekonana co do tego makijażu, ale wydaj mi się, że jest lepiej niż wcześniej.