Hej, oprócz imprez będę się zajmować pogaduszkami. Polega to na tym, że w komentarzach będziemy ze sobą rozmawiać, ale już chyba każdy to wie. Te posty mają za zadanie zapoznać nas ze sobą. Nie wstydźcie się, nikt was nie zje! Rozmawiać możecie o czym chcecie, ale oczywiście zachowajcie zasady kultury. Aby zacząć temat, bo na początku jakiś musi być, a potem idzie gładko odpowiedzcie na moje pytania. Zachęcam do rozmowy w komentarzach.
Jak spędzacie sylwester? Grono znajomych, rodzinnie, a może impreza?
Stroicie się, kreacje gotowe?
Sylwester spędzę w domu z rodzinką, nie zabiegałam o to, żeby organizować jakąs impreze. Ubierać odświętnie się nie będę, bo po co?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o rok, to uważam, że nie był udany. Nie powiedziałabym, że to pasmo niepowodzeń, ale nie jestem z niego zadowolona i mam nadzieję, że następny będzie udany ;)
chomiska
Z pewnością będzie udany, troszkę samozaprcia i wszystko się uda. ;)
UsuńJa imprezuję ze znajomymi :) Na pewno będzie super! Ubiorę się pewnie jak bezdomny grunt żeby było wygodnie xd.
OdpowiedzUsuńRok był bardzo udany, nareszcie ostatni gimbazy, zgrana klasa, najlepsi przyjaciele. Kilka złych chwil było, ale zawsze udało się wychodzić :)
Przyszłego roku się boję :/ Wybór liceum, nowi ludzie, trochę mnie to przerasta, ale mam nadzieję, że będzie dobrze
Powodzenia! Ja mam dylemat co do gimnazjum, ale raczej pójdę tu gdzie najbliżej.
UsuńFajnie, masz zgraną klasę. Zazdroszczę :___;
UsuńJa też ostatni rok w gimbazie i mam podobne obawy, z tym, że ja już szkołe mam wybraną, teraz tylko pytanie, czy się dostanę...
Wybór liceum to coś czego boję się najbardziej :/ Moja paczka pewnie się rozleci po różnych szkołach, więc każdy ma podobnie i pewnie wszyscy się boją
UsuńSylwester jak zawsze spędzę w rodzinnym gronie. Strój mam gotowy, tylko jeszcze pazurki trzeba pomalować :) Ten tok był dość udany, ale chciałabym żeby 2014 był jeszcze lepszy.
OdpowiedzUsuńGdyby nie przyjaciele raczej też siedziałabym w domu.
UsuńSylwester spędza w domu z rodziną. Nie będę sie stroić, przecież najważniejsza jest wygoda :) Rok 2013 był bardzo udany, ale mam nadzieję ze 2014 będzie jeszcze lepszy.
OdpowiedzUsuńWidzę, że dużo osób zostaje w domu. No, wygoda najważniejsza jak się chce wytrzymać do fajerwerków. Ja też raczej się nie stroję.
UsuńWygoda to podstawa :)
UsuńSylwester jak co roku w domku przed laptopem. Za rok może go spędzę z przyjaciółką. Nie stroję się, będę w normalnym dresie po domu z herbatką w ręku xd Rok 2013 nie był najlepszy, ale bywało gorzej. Mam nadzieję że w 2014 się pewne rzeczy poukładają, ale niestety w to wątpię.
OdpowiedzUsuńSylwester z QOF planujesz? Na pewno sie poukłada, trochę wiary w siebie!
UsuńSylwester spędzam w domu. Będę w piżamie jadła chipsy i oglądała anime. Ten rok był najgorszy w całym moim życiu. Może następny będzie lepszy? Przepraszam za takie pesymistyczne zdania.
OdpowiedzUsuńNajlepszy sposób na spędzenie końca roku! Ja też właśnie to robię XD W tamtym roku oglądałam anime do 5 rano, teraz też bym tak zrobiła gdyby nie, że mnie na miasto wyciągają.
UsuńJa także sylwester spędzam w domu. Zamykam się w pokoju i jeszcze nie wiem co będę w nim robiła. Mama mnie chce siłą wyciągnąć żebym gdzieś poszła, ale wolę nie bo u mnie wszyscy w klasie opiją i palą :))
OdpowiedzUsuńEdka2929
QOF widzę coś planuje, jest reklama. Lepiej sobie posiedzieć w domku niż biernie palić i być zmuszanym do picia, prawda? :D
UsuńMnie też mama zmusza do spotkania sie z koleżankami :-)
UsuńU mnie można powiedzieć, ze jest podobnie. Większa część znajomych planowała sylwestra z alko i fajami. Jak zwykle ich super plany w większości nie wypaliły xD
UsuńMoja mamusia mnie nie zmusza do wychodzenia, ale czasami znacząco coś sugeruje.
Ja sylwester spędzam w domu, mój brat organizuje domówkę,
OdpowiedzUsuńMój brat idzie na domówkę i mam wolny komputer przed wyjściem na miasto XD
UsuńA ty co będziesz robić?
UsuńIdę na misato z koleżankami, bo o północy są fajerwerki. Kupimy sobie piccolo, pędzie picie! XD
UsuńSzczęśliwego Nowego roku!
OdpowiedzUsuńEj, pogadajcie troche między sobą, a nie tylko ze mną.
OdpowiedzUsuńCiebie również chcemy poznać, a przynajmniej ja.
Usuńhill88
Ale tak wszyscy odpisywali tylko mi.
UsuńDotrzymam corocznej tradycji i sylwestra spędzę w domu, z paczką chipsów, butelką pepsi i laptopem; wieczorek z QoF. Rok nie był najlepszy, szkoła mnie wykańcza. Nigdy nie zdarzało mi się siedzieć do północy nad wypracowaniem z polskiego na najmniej 3 strony; i tak napisałam 6 stron, a później okazało się, że nieobowiązkowe... 2014 rok to dla mnie pełno konkursów i szansa na stypendium, jeśli będzie mi się chciało uczyć. Stałam się takim leniem i odludkiem. Nie wiem czy będzie lepiej, nadziei na to nie mam. Wieększy ze mnie pesymista, aniżeli optymista.
OdpowiedzUsuńYmm, pusto tu. Pogadajmy o ćwiekach, co sądzicie, lubicie, jakie ubrania posiadacie. Taki luźny temat
OdpowiedzUsuńMoje zdanie jest takie. Mogą ożywić nie jedną stylizację. Tylko, co jest oczywiste, co za dużo to nie zdrowo. Nie posiadam zbyt wielu rzeczy z tymże dodatkiem. Jednak coś się znajdzie: sukienka, bransoletka, buty, torebka, koszula, spódnica, szorty i na razie więcej sobie nie przypomnę.
A Wy? Jakie macie na ten temat zdanie?
I mam taki pomysł, aby nagradzać najbardziej udzielającą się osobę w dyskusji.
Ja mam koszulę dżinsową z ćwiekami, nie lubie za bardzo aplikacji
UsuńOch, wreszcie się ktoś odezwał. Oby tak dalej.
UsuńOstatnio miałam sobie kupować jeansową koszulę, ale "wyszły z mody". Chodzę własnymi drogami, więc moda mnie nie obchodzi i pewnie w najbliższym czasie ową koszulę zakupię.
Ja też nie ganiam za modą! Wiem oczywiście co się teraz nosi, ale nie biegnę od razu do sklepu żeby kupić coś, co właśnie wszyscy mają. Poczekam kilka miesięcy i jeśli uważam, że ta rzecz jest mi potrzebna to kupuję ją, czasem nawet za pół ceny ;)
UsuńFajny pomysł, ale jestem biedna jak mysz kościelna, a wszystkiego na missmarikszę nie chcę zwalać.
UsuńMogę za sponsorowac :)
UsuńSylwester już byłem, ale myślę, że mógłbym podzielić się z Wami co wtedy robiłem. No więc tak. Wraz z przyjaciółką postanowiliśmy zaprosić kilku znajomych i zrobić u mnie w domu "imprezkę". Dzień przed oczywiście wszystko zaczęło się sypać. Jeden z najważniejszych dla mnie gości napisał mi, że jednak się nie pojawi. Na szczęście zmienił zdanie. Rodziców i siostrę wysłałem na kilka godzin do dziadków z kilku powodów :D Ogólnie spotkanie jak najbardziej się udało. Każdy przyniósł coś do jedzenia lub do picia ( :D ). Śpiewaliśmy, tańczyliśmy, robiliśmy fotki i kilka innych rzeczy. o których nie będę tutaj pisał :D Było cudownie!
OdpowiedzUsuńCo do mojego sylwestrowego stroju, to był on prosty i elegancki. Dzień przed imprezą miałem jechać na zakupy do galerii i kupić ubrania, ale coś mi wypadło. Załamałem się. Nie chciałem zakładać tego, co znajomi mogli "podziwiać" w szkole. Na szczęście wygrzebałem z szafy fioletową koszulę, której nigdy nie zakładałem ^.^
Myślę, że to an tyle. Sorki, że zanudzam *_*
*_*
Usuń