Ukryj/pokaż nagłówek
Dodaj nowy post
Ustawienia
Mikołajki - tradycje w innych krajach

Hej! 

Z okazji Mikołajek postanowiłam zrobić dla Was zupełnie inny post niż zazwyczaj.
Stwierdziłam, że fajną opcją będzie przedstawienie Wam w krótkim poście jak obchodzi się Mikołajki w innych krajach na świecie : )
Mam nadzieję, że post Wam się spodoba : ) 

HOLANDIA  

W Holandii Mikołaj nazywa się Sinterklass.   
Historia tej postaci wygląda zupełnie inaczej niż u nas w Polsce. Sinterklass  przypływa do Holenderskich dzieci na statku parowym, w otoczeniu wielu kolorowo ubranych postaci (co możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej), zawsze w pierwszą sobotę po dniu świętego Marcina. 
Jego podróż trwa aż do 5 grudnia. W tym czasie rozdaje dzieciom jakieś drobne prezenty, dopiero 5 Grudnia dzieci dostają większy prezent. 
(Taki pomysł wydaje mi się całkiem fajny, bo nie dostaje się prezentu w jeden dzień, a kilka. Za dziecka pewnie wolałabym taką tradycję niż dostać jedną rzecz 06.12 haha).
W odróżnieniu od naszego Mikołaja, holenderski święty ubrany jest w mitrę, z pastorałem, a jeśli chodzi o czarne “plamy” na twarzach kolorowych postaci, mają one przypominać pobrudzenie od wchodzenia do komina. 
W Holandii Sinterklass ma nawet swój własny program telewizyjny – Sinterklaasjournaal, który dzieci oglądają w szkole na lekcjach.

Źródło

NIEMCY 

W Niemczech wizerunek Mikołaja jest najbardziej zbliżony do pierwowzoru. Jest on przedstawiany jako stary biskup z brodą, który podróżuje przez kraj na ośle lub w saniach zaprzęgniętych w renifery, rozdając dzieciom prezenty. 
Dzieci w Niemczech mają w zwyczaju umieszczać w butach listy napisane do świętego Mikołaja. Legenda mówi również, że gość przychodząc do domu milusińskich niesie ze sobą książkę, w której zapisane są wszystkie uczynki zarówno te dobre, jak i te, którymi nie warto się chwalić.
W nocy "Sankt Nikolaus" idzie od domu do domu niosąc książkę, w której przez cały rok notowane są uczynki wszystkich dzieci. Jeżeli były dobre, zostają nagrodzone cukierkami, orzechami i owocami. Niegrzeczne dzieci znajdą ziemniaki, obierki, węgiel lub rózgi. (Pomysł z ziemniakami wydaje mi się umm ciekawy X”D Nie wiem jakbym zareagowała jako dziecko, dostając w Mikołajki ziemniaka XDDD) 
W niektórych społecznościach dzieci przebierają się za św. Mikołaja i chodzą od drzwi do drzwi, zbierając smakołyki. Tak jak w Holandii, Mikołaj również ma tutaj swoich pomocników, jednak jednym z najbardziej znanych jest Knecht Ruprecht. Według niektórych opowieści Ruprecht zaczynał jako parobek; w innych jest podrzutkiem, którego Święty Mikołaj wychowuje od dzieciństwa. Ruprecht nosi czarną lub brązową szatę ze spiczastym kapturem.
Czasami chodzi utykając z powodu kontuzji z dzieciństwa. Można go zobaczyć niosącego długą laskę i worek popiołu, a czasami nosi dzwoneczki na ubraniu. Jest on bardziej złowieszczą postacią. Nieposłuszne dzieci w Niemczech są straszone, że może on je zabrać do worka za nieposłuszeństwo. (Nie chciałabym chyba być tak straszona za dziecka XDDD) 

Źródło

WŁOCHY

Na sam koniec zostawiłam włoską tradycję, gdyż postać w niej różni się zupełnie od wyżej wymienionych przypadków. Upominki przynosi tam nie Mikołaj, a wiedźma Befana - odziana w obdarte szaty staruszka o charakterystycznym zakrzywionym nosie.
Mikołajki nie są obchodzone 06.12, a w Święto Trzech Króli. W ten dzień latająca na miotle czarownica wrzuca prezenty przez kominy.
Pozostawione na stole mandarynki i kieliszek wina mają spowodować, że Befana będzie bardziej łaskawa. Grzeczne dzieci otrzymują przeróżne smakołyki, a dla tych mniej grzecznych wiedźma przygotowuje paczuszki wypełnione po brzegi cebulą. (XDDD)
W Święto Trzech Króli stawiane są również stragany, na których sprzedaje się lalki wiedźmy na miotle, ozdoby świąteczne i skarpety na prezenty, organizuje się różne zabawy i rozdaje słodycze. 

Źródło

Jestem ciekawa czy kojarzycie tradycje w innych krajach niż te, które wymieniłam.  
Która z tych trzech podoba się Wam najbardziej? 
Dajcie znać w komentarzach! : ) 

PS
Spośród osób, które skomentowały post wybiorę osobę, która wygra 40sd : )  

 


 


 

12 komentarzy:

  1. Lubię takie posty, fajnie jest poznać inne kultury :D Włoska tradycja chyba mi się obiła o uszy.
    Te podarki dla mniej grzecznych dzieci to zawsze było dla mnie trochę przerażające, jak coś spsociłam to potem bałam się, że znajdę pod choinką obierki z ziemniaków (tak się u nas mówiło xD).
    Ja kojarzę, że w Hiszpanii jest podobnie jak we Włoszech - 6 grudnia dzieci nic nie dostają, dopiero w święto Trzech Króli są obdarowywane, ale tutaj przez trzech króli, a nie wiedźmę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie właśnie nikt nic o obierkach nie mówił haha Mi tylko mówili, żebym była grzeczna, bo dostanę węgiel haha albo rózgę!!!

      Usuń
  2. Uwielbiam czytac takie rzeczy. Twoje komentarze sa wspaniale haha chcialbym az obejrzec jakis film z taka wiedźma jak Befana, uwielbiam odrealnione historie. Cos czuje ze ja bym dosal w Niemczech rozge, pewnie nawet kilka..nascie. Tez wydaje mi sie ze dzieciom najbardziej spodobalaby sie opcja z Holandii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciałam do końca mieć aż tak "poważnego" posta jak to ja haha dziękuję bardzo!
      W sumie, sama chętnie bym zobaczyła film z taką postacią, nawet świąteczny! (a nie przepadam zbytnio za nimi)

      Usuń
  3. Może to oznaka, że jestem już stara, ale ja bym się teraz cieszyła z worka ziemniaków albo cebuli XDXDXDXD można z nich ugotować tyle rzeczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba najlepsze podejście jakie można mieć hahah
      Pisząc ten post przeszło mi to przez myśl, że obecnie chyba bym nie narzekała, ale jako dziecko XDDD nie widziałoby mi się dostać ziemniaka hahaha

      Usuń
  4. bardzo fajne tradycje xD ale czy tylko mnie przerażają te postacie z pierwszego zdjęcia (mowa o tych osobach co mają usmarowane twarze)?? xD ja tam cebuli albo kartofli nie chciałabym dostać w prezencie :D ale gadają,że jestem wredna i pyskata więc zapewne dostałabym worek cebuli hahaha

    martusia-16

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak, poszukiwania były ciężkie XDDD na własną rękę możesz sprawdzić nawet haha
      Na większości zdjęć byli pomalowani na czarno, nie chciałam wstawiać czegoś takiego X"D też trochę przeraża mnie przedstawianie tak tych postaci, ale tłumaczą, że to "od komina" XDDD
      Co do worka cebuli, obecnie na święta by się przydał hahah

      Usuń
  5. Fajny pomysł na post – niby coś się mówi o tych innych tradycjach, ale jak przyjdzie co do czego, to nawet człowiek nie wie, co 6 grudnia słychać u naszych przyjaciół zza granicy.
    Podoba mi się pomysł z kilkoma prezentami – pewnie też wolałabym tak za dzieciaka. Teraz raczej stawiam na jedną konkretną rzecz, której sama bym sobie raczej nie kupiła. W sumie to przypomina mi trochę taki skrócony kalendarz adwentowy, bo w tych kalendarzach najfajniejsze i największe okienka też są zawsze na koniec (a przynajmniej w większości kalendarzy).
    Gdybym dostała jako dzieciak orzechy lub owoce, pewnie byłabym smutna i rozczarowana – to coś, co jest w naszym domu zawsze, więc pewnie nie byłby to dla mnie żaden prezent. Węgiel i ziemniaki to już totalny kosmos, o obierkach nawet nie wspomnę. Chyba tylko Miron Białoszewski mógłby się zainspirować takim prezentem.
    Włoskie zwyczaje zainteresowały mnie najbardziej, ponieważ są całkowicie inne od naszych. Chyba jednak wolę Mikołaja niż wiedźmę Befanę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też tak myślałam, że niby coś się o innych tradycjach "wie", ale jednak nie.
      Stąd też mój pomysł na taki post. Jakby nie chciałam iść w stylizacje czy coś takiego, bo mogę pokazać to na co dzień (chociaż, nie wykluczam, że takie posty też są super na jakieś "okazje").

      Usuń
  6. Fajny pomysł na post. Ja znałam wszystkie oprócz Holandii. Tradycja we Włoszech była opowiadana od najmłodszych lat i ten szok, że dzieciaki nie mają prezentów z okazji Mikołajek! Poza tym sama nazwa osoby "Wiedźma Befana" brzmi przerażająco.

    Pomysł z kilkoma małymi prezentami przez kilka dni mi się podoba, bo jestem zwolenniczką prezentów typu 'lepiej więcej mniejszych niż więcej dużych'.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, brzmi ona przerażająco, ale spodobało mi się w jaki sposób obchodzą ten dzień : )
      Nie wiem czy u nas są jakieś atrakcje na Mikołajki, tak jak u nich np. Stragany i to rozdawanie dzieciom słodyczy.
      Wiem, że mamy coś takiego na Boże Narodzenie, ale na Mikołajki to nie mam pojęcia : )

      Usuń


Dziękujemy, że jesteście z nami!