Ukryj/pokaż nagłówek
Dodaj nowy post
Ustawienia
Pogaduszki
Hej! Chciałabym wszystkich przeprosić za to, że dzisiaj będę się troszkę mało udzielać. Mam dyskotekę szkolną. Mam nadzieje, że mi wybaczycie. Jak wrócę postaram się dołączyć do rozmowy! A tak ogólnie, co tam u was? Ja w tym momencie pewnie latam po domu w poszukiwaniu "niezbędnych" rzeczy, albo stroje się przed lustrem. W poniedziałek pożyczyłam wszystkie moje dzieci (czyt. mangi) koleżance. Trochę teraz pusto bez nich pod szafą. Mam nadzieje, że nie będzie ich trzymać niemiłosiernie długo, bo znam jej szybkość czytania. Szczerze, zadziwiło mnie, że koledze spodobała się manga o relacjach męsko-męskich. Zacytowałabym to co o niej powiedział na plastyce, ale nie wypada. Jak już jesteśmy przy plastyce - co za piękny widok, kiedy większość otaczających cię ludzi czyta mangi, a ty magazyn. Plastyka plastyką, było coś o opisie obrazu więc nikt nie słuchał. U mnie to w ogóle nikt nie słucha i wszyscy gadają, a na sprawdzianach/kartkówkach/testach itp. każdy sobie pomaga. Jesteśmy po prostu zgrani, ale niegrzeczni jak mało kto.


Dziś chciałabym abyśmy porozmawiali o swoich dziwactwach, przyzwyczajeniach. Nie wiem co mnie bierze na takie lekko psychologiczne tematy. Może na przykład macie swoje powiedzonka? Robicie coś zawsze tak samo? Jest naprawdę wiele rodzai, możecie np. w dany dzień tygodnia ubierać się w dany kolor, albo zawsze mieć coś przy sobie. Może nawet nie zdajecie sobie z tego sprawy, a teraz pomyślicie i "o, przecież ja.." Co się będę rozpisywać, zapraszam do rozmowy!

Macie takie swoje przyzwyczajenia? Może jest to już pewnym waszym znakiem rozpoznawczym?


Najbardziej rozgadana osoba zgarnia 400 sm sponsorowane przez hill88!


Nagroda z poprzednich pogaduszek wędruje do...
Taradielle
Gratulacje! Zgłoś się do hill88 po nagrodę!


Mam do Was pytanie w kwestii tych obrazków. Co o nich myślicie? Zmienić? Ale na jakie. Bez nich? Trochu zbyt pusto. Wasza opinia się liczy.

97 komentarzy:

  1. Raczej nie mam jakiś przyzwyczajeń, ale jeszcze pomyśle. A obrazki są bardzo ładne, nie zmieniaj ich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam przyzwyczajenie najpierw komputer później lekcje:DObrazki słodkie!Zostaw je:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw wszystkoconiejestlekcjami, a potem "omg tak póżno, a ja zadania nie mam zrobionego"

      Usuń
    2. Ja tez, ale bardziej telefon :D
      martynka782

      Usuń
    3. A kto takiego nie ma ? ^^ :D

      Usuń
    4. Telefon wieczorem, a właściwie w nocy, że niby śpie i wicie.

      Usuń
  3. Obrazki mi nie przeszkadzają :D
    Moim przyzwyczajeniem jest spanie na poduszce (jasiu :D) od ok. 10 lat. Biorę ją nawet jak jadę spać poza domem :O

    patrykdiamond2

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tak samo! i chociaż mam 16 lat nadal mam swoją przytulankę ;)

      chomiska

      Usuń
    2. Ja właśnie nie moge spać na mniejszych poduszkach itd.

      Usuń
    3. Dla mnie jaś to poduszka idealna! :D

      Usuń
    4. Co prawda mała już nie jestem, ale ostatnio byłam w sklepie z mamą i zobaczyłam śliczną czerwoną podusię w kształcie serca. Od razu zażądałam jej jak małe dziecko i od niedawna mam zwyczaj spania z tą podusią ;)

      Usuń
    5. Ja tez, ale tym moim "Jasiem" jest poduszko-pluszak owieczka z gór :D
      martynka782

      Usuń
    6. A ja mam konika o kwadratowym tyłeczku ;-;

      Usuń
  4. Na pewno mam, ale jeszcze się muszę głęboko zastanowić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Codziennie myję włosy nawet jeśli nie są tłuste. Gdy idę się kompać to drzwi muszą być zamknięte na zamek i opuszczona klapa od sedesu. Nie zasnę bez zapalonego światła. Zawsze gdy idę do kuchni biorę jogurt ,idę to pokoju ,jem ,idę do kuchni i wyrzucam śmieci a łyżeczkę daje do zlewu ,kiedyś chciałam wyrzucić łyżkę do kosza :D

      Usuń
    2. Ja już nie raz wyrzuciłam łyżeczkę po jogurcie do kosza. Potem tata znalazł ją spaloną w piecu xd

      Usuń
    3. Mi także kilka razy się zdarzyło

      Usuń
  5. Przyzwyczajenia... owszem, mam, ale takie jakieś psychiczne. Na przykład co jakiś czas wystukuję nogą pewien rytm (3 - 3 - 3 - 2 - 2 - 1), choroba, naprawdę. Jeśli tego nie zrobię to, hmm, mam poczucie, że czegoś ważnego nie zrobiłam. Mam także obsesję na punkcie przesadnego analizowania, sylabizowania słów i przeliczania liter, jeżeli liczba jest nieparzysta zaczynam się denerwować. Jak idę po chodniku staram się nie nadepnąć na krawędzie płyt. Przed napisaniem klasówki stukam się długopisem 5 razy, w czoło. No i jak żle kopnę piłkę, odbiję coś nie tak (na W-F, oczywiście) to daję sobie "z liścia" w prawy policzek. Koniecznie w prawy. Powiedzonka - to takie ciągłe powtarzanie "hmm, hmm, hmm, tak, rozumiem, tak, tak, hmmm" w rozmowie. Mój zasób słów wydaje się naprawdę ograniczony. Przy czym mogę jeszcze dodać chorobliwe powtarzanie "f*ck you, f*ck you, f*ck you" jak się na kogoś wkurzę. No i "spadaj" jak brakuje mi argumentów, tak zawsze kończę kłótnię.
    CzarnaGotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze? Natchnęło mnie to na creepypasty ;w; Moje słownictwo to jakieś ponad 70% przekleństwa więc XD

      Usuń
    2. Nie tylko ty nadużywasz słowa fa*k you xd A co tego nie deptania krawędzi - mam to samo :D

      Usuń
    3. Też mam tak z tym chodnikiem. Staram się nie nadepnąć na krawędzie płyt, chyba że spieszę się na tramwaj.
      A jeśli u kogoś 70% słownictwa to przekleństwa to na serio współczuję.
      Zaintrygowało mnie to policzkowanie - skąd to się u Ciebie wzięło?;)
      domka190

      Usuń
    4. Ja tez nigdy nie nadeptam na krawędź :D Czasem jeszcze liczę kroki xd Ja nadużywał tylko słowa F*ck xd
      martynka782

      Usuń
    5. Jestem osoba, którą wszystko denerwuje, WSYZTSKOWSZYSTKOWSZYSTKO

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyzwyczajenie ...hmm.. raczej nie mam .. Ale jak koleżanka powyżej przed klasówką również stukam się długopisem w głowę :D

    iskrat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed klasówkami bawie się tak palcami, ze mnie potem bolą.

      Usuń
    2. Mnie wszystko boli przed klasówką i zawsze mam strasznego stresa :/
      martynka782

      Usuń
    3. Ja przed klasówką hmmmmm.... w sumie nic nie robię xd

      Usuń
    4. Należe do osób, które przed klasókami są raczej w tych spokojnych

      Usuń
  8. Ja ostatnimi czasy częso (zdecydowanie zbyt często) wtrącam do rozmowy japońskie słówka i piszę japońskie wyrazy po tam gdzie tylko się da. Wypisuje wszędzie moje imię... Cały czas powtarzam do wszystkich "bądź mężczyzną" XDD nie wiem skąd u mnie to się wzięło (pewnie za dużo fairy tail). Często mówię do wszystkich "żal" nie zwracając uwagi na okoliczności ;w;. Cały czas "wyginam palce" lub się nimi "bawię". Zawsze mam wrażenie, że czegoś zapomniałam ;w;. Kiedy spodoba mi się jakaś piosenka słucham jej w nieskończoność i nigdy mi się nie nudzi... Często rysuję na urywkach stron notatnika lub czegoś innego dziewczynę z oczami zasłoniętymi grzywką. Prawie bym zapomniała, kiedy mam coś ważnego do przekazania koleżance, a ona nie zwraca na mnie uwagi to krzyczę do niej "Patrz tańczę PONPONPON" i zaczynam to tańczyć (dla niewtajemniczonych http://www.youtube.com/watch?v=XU4_e9tSYeQ ) I zdecydowanie nadużywam emotek. To raczej moje przyzwyczajenia, ale niech będzie... To chyba wszystko :33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, wkradła się literówka na początku. Przepraszam ;w;

      Usuń
    2. Tak takie kałajowate kałajowatości kałaja. Rzal mi nie mówiłaś... a nie czekaj może mówiłaś. Rzalowaty rzal rzalu jest rzalowy. To przez ciebie rzaluje wszędzie gdzie sie da R-Z-A-L.

      Usuń
    3. Ogółem mówiąc nie mamy podobnych, ehhh jakby to nazwać nawyków, problemikow, ale jakiś czas temu tez cały czas powtarzałam słowo żal :p
      martynka782

      Usuń
    4. Jak ktoś mnie nie słucha, to się wydzieram xd Ostatnip wyleczyłam się z uzależnienia z mową żal ;p

      Usuń
  9. Moje przyzwyczajenie to wieczne obgryzanie paznokci wynikające ze stresu. Przechodzi mi tylko gdy mam dłuższą przerwę od szkoły. Żeby jeszcze mieć je chociaż trochę to muszę zawsze je malować, ale wtedy zdrapuję zębami lakier. Ostatnio dużo powtarzam słów "mega" albo "masakra" gdy już nie mam co powiedzieć xd Pewnie mam jakieś jeszcze, ale na razie nie jestem w stanie ich zauważyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja obgryzam paznokcie z nudy *wstyd :C* U mnie lakier to kwestia kilku godzin, szczególnie takie łatwo schodzące.

      Usuń
    2. Nie ma sie czego wstydzić :D Ja tez tak mam, po prostu cały czas je obgryzam, czasem nawet nieświadomie xd Mi lakier pomaga, bo chce mieć ładne pazury ale po kilku dniach znowu mam je w buzi :/
      martynka782

      Usuń
    3. Ogólnie nie obgryzam paznokci, ale jeszcze do niedawna miałam kilkumiesięczną chęć obgryzania. Lakier u mnie też za długo nie wytrzymuje, dlatego maluję tylko bezbarwną odżywką Eveline. Obecnie nie obgryzam paznokci, ale moje skórki są w strasznym stanie - mam przyzwyczajenie obgryzania ich ;(

      Usuń
    4. W sumie to tak trochę kanibalizm *omnomnomnomnomnomnomnom ludzie*

      Usuń
  10. A ja odruchowo zakładam kapcie i bluzę jak wstaję z łóżka :D Wącham ubrania zanim je założę i jeśli jestem w domu i przychodzi listonosz jestem przy drzwiach zanim on zdąży zatrzasnąć furtkę :D Mój kolega zaś kiedy w pracy wykonuje pewną czynność za każdym razem robi wykrok do tyłu i nawet nie wie, że tak ma :D Myślę, że czasem ciężko ocenić swoje przyzwyczajenia bo nawiązując do mojego kolegi, nie z wszystkich zdajemy sobie sprawę :)

    OCH, OCH! No i koniecznie muszę założyć kołdrę pod nogi żeby nie dosięgły mnie potwory, mimo że mam 20 lat :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha. Ja sie spac kładę kiedy jestem już serio zmęczona i nawet nie zwracam na to uwagi :D Często widzę po moich znajomych ich przyzwyczajenia.

      Usuń
    2. Ja tez nie powinnam sie bać spać gdy jest ciemno xd Zawsze złapałam łapkę chyba ze mi sie nie chce, bo jestem zbyt zmęczona xd
      martynka782

      Usuń
    3. :D Ja tam staram się być jak najbardziej przykryta kołdrą xd

      Usuń
    4. Ja jestem właśnie na światło drazliwa. Kiedyś miałam na tym punkcie straszną obsesje, a dodatkowo drzwi z szybą, a brat świecił dosć jasno, wiec akrywałam to kocem

      Usuń
  11. Moim przyzwyczajeniem jest przykrywanie się kołdrą po szyje, nawet jak jest bardzo ciepło.
    Obrazki są urocze, nic nie zmieniaj! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mogę, jest mi zbyt ciepło xD

      Usuń
    2. Ja tez tak mam, ale gdy jest mi zbyt gorąco zdejmuje grube skarpety (zawsze w takowych śpię xd) xD

      Usuń
    3. Ja też - ale tylko jak jest mi dość zimno. W innym przypadku rzucam kołdrę na podłodę ;D

      Usuń
    4. Nie mogę spać w skarpetkach, zbyt ciepło XD

      Usuń
  12. Moim pierwszym dziwactwem jest to, że w nocy zawsze gdy kołdra i poduszka będzie ciepła to zmieniam stronę. Poza tym strasznie uwielbiam czytać książki i uczyć się Historii, co wśród moich rówieśników na pewno jest dziwactwem. Tak poprostu. Moje drugie dziwactwo to malowanie paznokci na lekcji. Ale nie lakierem tylko jakimś markerem, mazakiem. Potem wszyscy się mnie czepiają : "Co ty masz na tych paznokciach ?!"
    PS. Obrazki są bardzo ładne.
    lewa2012

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja maluje z nudy, czesciej cos czytam.
      podziwiam, nienawidzę historii :C

      Usuń
    2. Ja tez muszę mieć chłodną poduszkę, ale tylko wtedy kiedy nie mogę spać xd Ja jak poprzedniczka tez nie cierpię historii :/
      martynka782

      Usuń
    3. też tak mam z podusią - musi być chłodna. Co do kołdry - robię tak tylko latem.
      domka190

      Usuń
    4. A kładziecie czasem jedną nogę odkrytą na drugą przykrytą?:D

      Usuń
    5. No, ba! Pewnie, że tak.
      domka190

      Usuń
    6. botakchce - prawie zawsze :D
      martynka782

      Usuń
    7. Ja nawet znalazłam ciekawy i efektowny sposób na malowanie paznokci cieńkopisem :
      1.Pomazaj paznokcie cieńkopisem.
      2.Rozmarz.
      I gotowe. Polecam :D

      Usuń
    8. Bardzo czesto, ale o pierwszej w nocy jest mi serio wszystko jedno.

      Usuń
  13. Moim najdziwniejszym przyzwyczajeniem, wyśmiewanym niemal przez wszystkich jest... picie herbaty w półlitrowych kuflach do piwa. Może wydaje się to nieco inne no ale... Kiedy ma się kuchnie daleko od sypialni a nie chce się co chwile przerywać ciągu twórczego to trzeba szukać jakiś rozwiązań. Po za tym odkąd słucham wdzięcznego gatunku muzycznego jakim jest kpop, niemal wszędzie wypisuje różne słówka w hangulu XD
    Zawsze przed lekcjami, jeśli tablica jest pusta muszę coś na niej napisać. Zazwyczaj to teks piosenki jaka najbardziej zapadła mi w pamięć podczas jazdy autobusem opatrzona rysunkiem. No i oczywiście powiedzonka i tulenie. Jeśli przynajmniej raz dziennie ktoś mnie nie przytuli czuję się samotna. No i oczywiście ciągłe bycie słodkim w rytm gwiyomi i pokazywanie znaku pokoju, nawet nieświadomie.
    Dorzucić mogę jeszcze to że nie zjem kromki z podwiniętą szynką lub serem. Powiedzcie że też tak macie D;

    Czarownica00

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robię dzbanek herbaty i pije w filirzankach. Ja mam nawet hangulową klawiaturke na fonie XD Mnie nikt nie przytulaa :C

      Usuń
    2. Ja zawsze w pokoju mam kilka butelek wody :p W szkole każdy sie do każdego przytula, szczególnie dziewczyny :D
      martynka782

      Usuń
    3. Jakoś nie mam żadnych tego typu przyzwyczajeń :c

      Usuń
    4. Dziękuje Bogu za swojego Samsunga i koreański w językach.
      Czasami kiedy czytam moje smsy z przyjaciółką aż mi się śmiać chce kiedy widzę nasze kłótkie kto umie napisa )ć więcej sensownych zwrotów XD w dodatku wszędzie gdzie tylko moge pisze imie mojego Ultimate Bias (카이) | Czarownica00

      Usuń
    5. Koreański do jezyków dadzą, a japońskiego już nie. Exo, prawda?

      Usuń
    6. Kai c;
      No cóż w końcu samsungi koreańskie. W Sony moja przyjaciółka ma Japoński. | Czarownica00

      Usuń
    7. Potrzebuje sony, moja kawaii różowa klawiatura mi nie wystarczy ;w;

      Usuń
  14. Jak wychodzę gdzieś dalej z domu muszę mieć przy sobie telefon, bez niego czuję się jak bez ręki ;) Mam swoje dziwne powiedzonka. Wyrywam kartki z zeszytów szkolnych i zawsze piszę czarnym długopisem xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też muszę mieć przy sobie telefon, nawet jeśli jestem w domu.

      Usuń
    2. Ja prawie nigdy nie wyjmuje telefonu z ręki, a jak juz muszę to mam go zawsze w zasięgu wzroku :/
      martynka782

      Usuń
    3. Bez telefonu - masz tylko opcje wyniesienia mnie z domu siłą xd

      Usuń
    4. Haha, mnie też! I tak siedzę do 14 w szkole, a potem 8 h na komputerze to na biurku lezy.

      Usuń
  15. Największym dziwactwem we mnie jest to, że nie jem 'skórki' przy szynce, czyli tego, co ją otacza, a z samej szynki wycinam wszystko, co tłuste. W nocy przykrywam się pod sam nos i tak, aby nie było widać nawet palców. Uczę się lub przepisuje z brudnopisu do zeszytu zadania o 6:30 rano. Przed snem, od 20:00 oglądam filmy z gier. Do sprawdzianów/kartkówek/pytania uczę się w ten sam dzień, gdy owe "wydarzenie" ma nastąpić, rzecz jasna o 6:30 :D Na konkursy uczę się w dzień przed. Jeszcze dużo tego jest, ale piszę na telefonie.
    Miłej zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój bart ma podobnie, ale on odcina idealnie przy spórac chleba wszytko, aby nie wystawało. Wstaje 15 minut po tobie i wchodzę na stardoll, blogger itd. Przad snem zawsze korzystam z telefonu, muszę, muszę!
      Już dość dawno wróciłam, ale dziękuję

      Usuń
    2. Ja kiedyś tak miałam (z szynką) ale juz jakoś wyrosłam :/ Ja bym nie mogła tak wcześnie wstawać, za wcześnie xD Czasami tez sie tak strasznie przykrywam i kiedy mi gorąco sie robi zdejmuje moje grube skarpety (zawsze w takich śpię xd) :p
      martynka782

      Usuń
    3. Moja mama ma tą manie z szynką xd

      Usuń
    4. Dla mnie też troszku zbyt wcześnie, ale co poradzę?

      Usuń
  16. Moje dziwactwa?
    Jestem praworęczna, ale łyżkę trzymam zawsze w lewej ręce, przez co przy stole mam mały problem ze szturchaniem osoby siedzącej po mojej lewej stronie.
    Lubię rodzynki, ale z paczki - takich w sałatce nie tknę. Tak samo z pomidorami - takich na kanapkę, albo o zgrozo samych nie zjem, ale uwielbiam zupę pomidorową i spaghetti;).
    Jak widzę żaby zaczynam wpadać w panikę i skakać.
    Nastawiam budzik 15-30 minut wcześniej aniżeli planuję wstać, ponieważ i tak włączam drzemkę;).
    domka190

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak mam jak zobaczę pająka :D

      Usuń
    2. martynka782 (znowu zapomniałam xD)

      Usuń
    3. O! Mam bardzo podobnie! Jestem praworęczna, ale jest mnóstwo czynności które wykonuje jakbym posługiwała się lewą :D W karty gram/rozdaję/trzymam/tasuję odwrotnie, to samo ze sztućcami :) ToI rodzynki!, "surowe" z paczki są pycha, ale byle nie w serniku czy innym cieście :C Drzemka - najlepsza funkcja w telefonie :o

      Usuń
    4. Drzemka to najlepszy wynalazek! Co do rodzynek - nietykam w żadnej postaci ;(

      Usuń
    5. Za rodzynkami niezbyt przepadam, u mnie drzemka odlicza czas jaki mogę rano spędzić na komputerze :D

      Usuń
  17. Według wszystkich jestem mega zwariowana :D Zawsze muszę na końcu zdania postawić emotke, bo inaczej dziwnie sie czuje :/ Bardzo dużo obgryzam paznokcie i staram sie z tym walczyć .. Nie nawidze jak ktoś mi pisze "aha", bo czuje sie jakby ktos miał mnie głęboko gdzieś :p Zawsze cholernie sie kłócę kiedy chce usiąść w konkretnej ławce i nigdy nie odpuszczam xd Zawsze jak stoję, na coś czekam itp to muszę tak dziwnie skrzyżowac nogi bo czuje sie koszmarnie xd Powiedzonka co jakiś czas mi sie zmieniają, ostatnio miałam "było-minęło, czasy sie zmieniają", a teraz nie mam :p Zwykle zapominam sie podpisać kiedy pisze komentarz pod blogiem xd Kiedy spodoba mi sie jakaś piosenka ciagle ją słucham :/ No to chyba tyle :D
    martynka782

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze dodam, ze jestem straszną plotkarą i jeśli ktoś nie chce mi czegoś powiedzieć to tak długo go męczę, że dla spokoju wreszcie mi powie :D

      Usuń
    2. O "aha" mam takie samo zdanie xd Też czasem za dużo wstawiam emotek :D

      Usuń
    3. taki głupie ha, a może skończyć super ciekawą rozmowe

      Usuń
  18. Właśnie zauważyłam, że nadużywam "xd" xd :D A co do moich przyzwyczajeń:
    *zawsze wieczorem muszę się pobawić chomikiem
    * jak śpie muszę mieć kołdrę między nogami
    * zawsze śpie z gołymi nogami
    Mam na pewno jeszcze wiele przyzwyczajeń i to na pewno głupszych, ale teraz sama nie wiem jakich :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja całkiem często tak mam (z kołdtą) ale tylko jak jest ciepło w moim pokoju :D Ja z miesiąc temu wyleczylam sie z pisania emotki "xd"

      Usuń
    2. Nie moge używać xd, wole XD. Zawsze przed snam muszę popisać z kimś na skype!

      Usuń


Dziękujemy, że jesteście z nami!