Impreza+relacja

Hej! Jak spędziliście walentynki? U mnie nic nadzwyczajnego, spędziłam je z kill la kill, komputerem i kawaii-muzyczką. Żal, wiem jestem no-lifem. Ogólnie to nic ciekawego się nie dzieje. Robię to co zawsze + wyczekuje dalej listonosza i zaczynam popadać w "czarną rozpacz" (Ania z Zielonego Wzgórza). Muszę dzisiaj wpakować się jeszcze do auta i skoczyć do empika, bo nie mam co na lekcjach robić, a bym sobie kupiła otaku, ao3 i ogólnie coś do czytania. Nie potrafię poważnie podchodzić do nauki etc., ale jakoś mam dobre oceni wiec co za problem? Od razu chciałabym przeprosić wszystkich przeciwników walentynek, mnie też dopadła ta aura wszechobecnej miłości i tak jakoś wyszło.

Zapraszam wszystkich na imprezę dziś o godzinie 19:30.

Mam nadzieje, że nie będzie takich przygód jak ostatnio (jak coś, zorganizowana będzie druga i damy inny link). Póki jeszcze czuć tę miłosną aurę, tematem imprezy zostają walentynki! Można się ubrać w "żywą walentynkę", jak na randkę i różne podobne. Możliwości jest naprawdę bardzo wiele, pokażcie jak bardzo oryginalni jesteście! 

Najlepiej ubrana osoba zdobędzie nagrodę w wysokości 20 sd sponsorowane przez marikszę. 

Zapraszamy do wspólnej zabawy!

Link pojawi się po rozpoczęciu imprezy
http://www.stardoll.com/pl/party-chat/party.php?openParty=40115718

_______________________________________________________________________

Właśnie skończyła się walentynkowa imprezka, nie było nawet gier. Całą imprezę rozmowy. W sumie każdy gadał o czymś innym, a niektórzy nie orientowali się w temacie, ale jakoś nam to miło upłynęło. Pierwsze pół godziny dla mnie to jak 5 minut. Wydaje się, że to początek, a tu już powiadomienia o przedłużaniu. Naprawdę wole imprezy żywe, przegadane niż od tych drętwych i zapchanych grami. Właściwie to nawet niema czego relacjonować, bo komu by się chciało czytać "tu rozmawiamy o..."?

Zawsze robię screen na początku wiec i tu tego nie zapomniałam! Czuć te walentynkową aurę. Naprawdę wszyscy świetnie wyglądali!

Jakoś tak mniej więcej środek, kilka osób nas opuściło, kilka przybyło i dalszy ciąg rozmów.

Przyszedł czas zakończenia imprezy i staliśmy się zbuntowaną młodzieżą z niezbyt ładnym słownictwem. Na imprezie były też 4 inne bany, hoho tacy niegrzeczni jesteśmy.

Przyszedł też czas na wyniki najlepszej walentynkowej stylizacji! 

Naprawdę miałam w czym wybierać, ale zwycięzcą zostaje...

kruha

Gratulacje! Zgłoś się do mariksza w ciągu 3 dni!