"Zapomniany" eyeliner, jednak nadal przez wielu uwielbiany, wraca do łask. Aczkolwiek trochę w innej odsłonie. Czarna, klasyczna barwa kosmetyku ustępuje miejsca innym - np. czerwieni. Przeglądając różne pokazy możemy także zauważyć brak maskary na rzęsach u modelek. Rezygnując z malowania rzęs możemy wykorzystać patent "make up no make up" jak zrobił to Alexander Wang. Jeśli jednak wolimy coś innego skorzystać można z soczystej pomadki co dało radę zauważyć u Sally LaPointe.
Ten trend mi się bardzo podoba ;>
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na Twoich pracach nie widać całych twarzy.
Taki kolorowy eyeliner kojarzy mi się zawsze z takimi bardzo "editorial" zdjęciami do magazynów.
OdpowiedzUsuńja nie umiem przekonać się do kolorowych eyelinerów,na sd owszem czasami ich używam ale w realu odpada :x
OdpowiedzUsuńmartusia-16
Lubię kolorwy eyliner, wygląda ciekawiej niż zwykły czarny
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten trend i jest dosyć łatwy w obsłudze :D
OdpowiedzUsuńDalej jestem modna w makijażu XD
OdpowiedzUsuń