Czy wiedzieliście o tym, że projektanci tego sezonu FW uhonorowali tragiczną śmierć Kate Spade? Projektantka popełniła samobójstwo poprzez powieszenie się, jej ciało zostało znalezione w jej apartamencie 5 czerwca br. Na pokazie stworzonej przez nią marki, z którą zresztą ona sama nie była związana od 2007 roku nie mogło zabraknąć różu, brokatu i żywych kolorów. Były one znakiem rozpoznawczym Kate. Goście otrzymali karteczki z napisem "She left a little sparkle everywhere she went" - w nawiązaniu do jej osobistego motta.
Wiedziałem o jej śmierci, ale jakoś nie interesuję się tą marką i nie widziałem tej kolekcji, ale i tak uważam, że zrobili miły gest
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać, ale nie wiedziałam o takiej projektantce
OdpowiedzUsuńDoskonale pamiętam jak było głośno w świecie mody o jej śmierci, ale o tym hołdzie na wybiegach nie wiedziałem.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem, ale nie interesuję się za bardzo światem mody więc ¯\_(ツ)_/¯
OdpowiedzUsuńMiło ze strony organizatorów
OdpowiedzUsuń