Ukryj/pokaż nagłówek
Dodaj nowy post
Ustawienia
Konkurs z okazji święta Holi + darmówka
Salaam Namaste, niech radość będzie dzisiaj z Wami przez cały dzień ♡ Happy Holi!

Dzisiaj jest wyjątkowy dzień - hinduistyczne święto Holi, w europie szerzej znane jako festiwal kolorów. Pełna nadziei zalogowałam się przed północą, licząc że stardoll przygotuje coś na tę okazję, przetrzepałam wiadomości, konkursy i instagrama w poszukiwaniu jakiejś chociaż symbolicznej darmówki, niestety niczym nas nie obdarowali. Pojawił się jednak fotograficzny konkurs, w którym do wygrania są stardollary, link do konkursu tutaj

Tą grafiką zapraszano do udziału w konkursie w 2012 roku

                         Mimo to chciałabym podzielić się z Wami kilkoma ciekawostkami na ten temat :) Holi tak jak zdecydowana większość hinduistycznych świąt jest świętem ruchomym, co roku wypadającym w innym dniu, który uzależniony jest od pełni księżyca w miesiącu phalguna i jest to obok święta świateł Diwali najważniejsze święto dla Hindusów. W tym dniu wszyscy cieszą się z nadejścia wiosny oraz zwycięstwa dobra nad złem, a ulice wypełnia feeria barw. Dla Hindusów jest to święto wyjątkowo radosne, to czas przebaczenia i pojednania, jedyny dzień gdy znikają wszelkie podziały, przestają liczyć się kasty i religie, a na ulicach ludzie niezależnie od wieku i płci obsypują się kolorowym proszkiem radośnie tańcząc. W zależności od regionu Indii istnieje wiele legend wyjaśniających pochodzenie Holi, a jedna z najpopularniejszych opowiada legendę o demonie Hiranyakaśyapie (Hiranyakashipu), jego siostrze Holice i synu Prahladzie. Zazdrosny demon Hiranyakaśyapa chciał by wszyscy modlili się tylko do niego, jednak nawet jego syn kierował modlitwy do dobrego boga Wisznu. Wtedy demon zapragnął pozbyć się swojego syna, który nie chciał oddawać mu boskiej czci i nakazał swojej siostrze Holice wejść z nim w płonący stos. Holika posiadała dar, który chronił ją przed ogniem, nie wiedziała jednak że ochrona ta działa jedynie gdy wchodzi w płomienie sama. Królewicza w nagrodzie za żarliwe modlitwy uchronili inni bogowie a Holikę pochłonęły płomienie, tak zwyciężyło dobro. Tuż przed śmiercią zrozumiała jednak swój błąd i błagała o wybaczenie, a Prahlad ulitował się nad ciotką i zasądził, że raz w roku jej imię zostanie przez ludzi wspomniane. Zdarzenie to upamiętnia zwyczaj Ćchoti Holi lub zależnie od regionu Holika Dahan, czyli palenia ogniska przy których Hindusi tańczą i składają drobne ofiary z kwiatów, owoców, mleka, daktyli i migdałów. Swoją drogą, kojarzycie może koreańskie kosmetyki Holika Holika? - to od jej imienia. A skąd się wzięła tradycja wysypywania kolorowych proszków? Chociaż Holi podobnie obchodzone jest w całym kraju, nie wszędzie odnosi się do tych samych bogów i wydarzeń, na północy Indii poświęcone jest Krysznie, a na południu bogu miłości – Kamie. Najbardziej spopularyzowaną opowieścią jest ta o Krysznie, musicie wiedzieć że jego imię w sanskrycie oznacza ciemny, czarny. Zgodnie z legendą, wuj był zazdrosny o młodego Krysznę (w indyjskiej mitologii zazdrość jest czymś złym i ten motyw często się pojawia) i z tej zazdrości postanowił go uśmiercić podsyłając mu mamkę demona, która w niektórych historiach ma na imię Putana, a w innych Dundhi. Demoniczna mamka miała zadanie nakarmić małego zatrutym mlekiem, sprytny Kryszna wyssał jednak z jej piersi nie tylko mleko ale i krew, pozbawiając demona życia i ratując swoje, zmieniło to jednak odcień jego skóry na ciemno niebieski, co Hindusi lubią określać kolorem burzowej chmury. Lata minęły i Kryszna, już młodzieniec, zakochał się w pięknej Radhie, jednak skóra Radhy była jasna, a jego ciemna, co przeżywał bardzo. Wtedy jego matka poleciła mu by pokolorował twarz Radhy na swój ulubiony kolor. Od tamtej pory ludzie obrzucają się kolorowymi barwnikami, a symboliczne malowanie ciała ma przynosić zdrowie, szczęście i pomyślność. Wszystkie te opowieści i mity łączy właśnie to jedno – zwycięstwo dobra nad złem, światła nad ciemnością, kolorów życia nad szarością śmierci :) Mimo że w europie święto Holi ma wymiar zabawy, a nie jak w Indiach duchowy staje się ono z biegiem lat coraz popularniejsze. Jeżeli w waszym mieście zabawa taka będzie organizowana, serdecznie polecam wybranie ubrań których nie będzie Wam szkoda. Barwniki chociaż dawniej wytwarzane były z naturalnych ziół, roślin i proszku kukurydzianego dzisiaj są w większości syntetyczne i bardzo ciężko się je domywa. By z zabawy wynieść tylko dobre wspomnienia dobrze jest wetrzeć wcześniej w ciało i włosy olejek kokosowy albo oliwkę, to sprawi że dużo łatwiej zmyje się go ze skóry. 

Czy weźmiecie udział w konkursie? Każda osoba, która wpisze komentarz podając swój nick ze stardoll otrzyma niespodziankę.

Dzisiaj my życzymy Wam wszystkim udanego Holi!

8 komentarzy:

  1. ło kurczę, nawet o tym nie wiedziałam:D ciekawy artykuł, fajnie się czytało. zapewne wezmę udział, ale wątpię, że wygram soo xD
    wesołego holi:D
    marta32222

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. moja znajoma pewnie zna to,bo to fanka Indii i całej kultury xd ja osobiście raczej takimi rzeczami się nie interesuje,ale artykuł przeczytałam :D w konkursie udziału brać nie zamierzam,bo w sumie nigdy nie biorę udziałów w nich xd

    martusia-16

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytanie takich artykulow to czysta przyjemnosc :) przedstawilas Holi bardzo ciekawie i dokladnie,z pewnoscia wiecej zapamietam niz z prezentacji moich kolezanek na ten sam temat 😃

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do stardollowych konkursow.. sa beznadziejne jesli chodzi o to,kto wygrywa. Zawsze jakies przypadkowe konta,ktorych prace nie zachwycaja .___. Biore zwykle w tych akcjach udzial tylko dla darmowek,szansa na wygranie jest niewielka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny artykuł. Forbes.Caroline

    OdpowiedzUsuń
  7. Artykuł przeczytałam bardzo chętnie, podobają mi się takie długie teksty - tyle ciekawych wiadomości

    OdpowiedzUsuń
  8. artykuł przeczytałem z przyjemnością. brakowało mi tego typu rzeczy na blogu <3
    kiedyś byłem na takim festiwalu. powiem tak, warto zobaczyć, ale raczej tego nie powtórzę. jeśli dużo osób jednocześnie wyrzuci ten proszek w powietrze i stoi się w tłumie to nie ma czym oddychać, a nos miałem zatkany chyba przez tydzień. niemniej mam z tego świetne wspomnienia

    OdpowiedzUsuń


Dziękujemy, że jesteście z nami!