Okay... Dzisiaj będzie dłuuugo, bo mam dla Was aż 5 duetów, dlatego też cały post jest zwinięty.
Po rozwinięciu zobaczycie stylizacje, które stworzyłem już jakiś czas temu, w kolejności od najstarszej, ale z jakiegoś powodu ich nie opublikowałem. Ogólnie to jest tak, że coś robię, zapisuję, a jak patrzę na to po czasie, już mi się to nie widzi i najchętniej bym to skasował, ale napracowałem się i trochę mi szkoda. Więc dzisiaj pokazuję Wam to co już nie do końca mi się podoba, ale jednak ciekawi mnie co Wy o tym sądzicie.
Zapraszam do rozwinięcia!
Duet: raffia bag, czyli czas w którym oglądałem And Just Like That... i zachwycałem się SJP, kupiłem wtedy też nową perukę i poczułem chęć eksperymentu z rzeczami, których normalnie pewnie bym nie użył.
.
.
.
.
Duet: rio sequin trousers, czyli Las Vegas showgirl z tysiącem warstw. To wszystko przez przez perukę. Na bogato, na gorąco, bo czemu nie?
Duet: rio sequin trousers, czyli Las Vegas showgirl z tysiącem warstw. To wszystko przez przez perukę. Na bogato, na gorąco, bo czemu nie?
.
.
.
Duet: mcqueen leather jacket, czyli kolekcja Antidote, która podzieliła graczy, część była zachwycona jakością, a część narzekała, że w Anti powinny pojawiać się tylko sneakersy i dresy... Mi osobiście bardzo podobała się ta kolekcja i jej świetne wykonanie. Coś na wieczór i coś bardziej dziennego.
Duet: mcqueen leather jacket, czyli kolekcja Antidote, która podzieliła graczy, część była zachwycona jakością, a część narzekała, że w Anti powinny pojawiać się tylko sneakersy i dresy... Mi osobiście bardzo podobała się ta kolekcja i jej świetne wykonanie. Coś na wieczór i coś bardziej dziennego.
.
.
Duet: vivienne westwood tribute, czyli stylizacje, które stworzyłem dosłownie natychmiastowo po wyjściu tej kolekcji, bardzo proste i niezbyt wymyślne. Szkoda, że admini stworzyli tak nijaką dostawę od tak ikonicznej marki. Porównajcie sobie dawne VW Tribute w Museum Mile z tym co dostaliśmy w tym roku, to dosłownie przepaść.
.
.
Duet: corset, czyli moja królewska wizja. Tutaj miało być na bogato, ale w stylu królowych i księżniczek, brakuje tylko konia na którego lalka mogłaby wskoczyć i odgalopować do zamku. No i moja ulubiona peruka inspirowana Lady Gagą!
Jeśli dotrwaliście do tego momentu to Gratuluję! zapraszam też do napisania komentarza ;)
Zaszalałeś!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się oba look'i w pierwszych dwu duetach. Świetne kolorystycznie, dobrze dobrane dodatki, ja to kupuję.
Następne kolorowe duety, dla mnie takie na wielkie gale. Nie pomyślałabym, że można zrobić coś fajnego z tą kolorową sukienką z dwójki. Fantazja Cię ponosi i to na plus.
Kocham również trzeci duet MCQUEEN. Oba wspaniałe. Po raz wtóry świetnie wykorzystujesz ten kapelusz, choć ja nie umiałabym go użyć. W drugiej stylizacji w tym duecie dobrze wyglądają printy z czarna skórą. Dużo serduszek leci...
Duet Vivienne również dobrze się prezentuje. Falbaniaste rękawy wspaniale łączą się z tą sukienką. Jest delikatnie, elegancko. Co do drugiego outfitu... bardzo dobrze sobie radzisz z szerokimi marynarkami, umiesz wspaniale, niebanalnie je wkomponować w look. Dodatek kraty,perły, skóra, odważny, wspaniały outfit.
Ostatni duet w tym poście: w pierwszej mogłabym nawet odgalopować na jakąś galę w tej sukni. Wspaniała góra: czerń, złoto,hafty.
Druga też dobrze wyglada. Brakuje mi jednak długości do ziemi tej sukniw tej stylizacji, ale tą winę przypisuję grafikom stardoll.
Kocham wszystkie stylizacje, ostatnią nieco mniej, za długość wspomnianej sukienki.
Ciekawe czy dotrwałeś do końca moich ocen. Starałam się krótko sprecyzować.
Kocham wszystkie twoje looki! Moj ulubiony to 3, bomba!
OdpowiedzUsuń