O tym dlaczego dzień dziecka jest akurat dniem dziecka się nie wspomina. Dzieciaki wiedzą, że rodzice ich gdzieś zabiorą, dostaną prezent i to tyle - drugie urodziny. Chociaż to, dlaczego powinniśmy uświadamiać potomnych od małego o pewnych rzeczach jest chyba sprawą na osobny post. Ktoś jednak wpadł na pomysł, dzięki któremu nie żyjemy jak dzikusy, więc powinno być to w jakiś sposób upamiętniane. Wdzięczność należy się nie tyle co za prezent, ale i za to, że dzięki komuś można je teraz dostać. Że MY możemy je dostać.
I niech tylko ktoś powie, że jest za stary! To przez kolano.
Zawsze będziesz dzieckiem swoich rodziców, dzieckiem Bożym (chociaż zależy w co kto wierzy) i na pewno co raz to zachowujesz się jak dziecko. Bo poważnie to się tylko w trumnie leży. Jeśli nie dostaniesz od kogoś prezentu - zrób sobie go sam. Tak jak single w Walentynki. Bo jak to mówi Qczaj, UKOCHOJ SIĘ. Bo jak się nie ukochosz to jak inni mają Cię kochoć. A jak mówię ja, Seja Paulina S. KTO O CIEBIE ZADBA LEPIEJ JAK NIE TY SAM. Także dziś się ukochojmy i rozpieszczojmy, bo dziś nasz dzień. Mieliśmy prawo do edukacji, do wyrażania swoich poglądów, przynależności do grupy, do społeczeństwa. Prawo do rozwoju. Dzięki tym, którzy nam to umożliwili, fajne z nas teraz babki / facety i należy nam się chwila dla siebie. A dzieciakom zabawki i słodycze, by kiedyś wyrosły z nich takie fajne babki i facety jak z nas!
Sądzę, że rodzice, dziadkowie czy rodzeństwo na pewno ucieszą się, jak dostaną po słodyczku od Was. Szczególnie dziadkowie, których rodzice już mogą nie być w stanie podarować im czegokolwiek. Ja moją rodzinkę, psa oraz dziecko (Patryka) zamierzam trochę porozpieszczać! Zachęcam do tego samego.
Także trzymajcie się ramy i nie liczcie dziś kalorii. Bo pieniądze może jednak liczcie, do dziesiątego zostało całe 9 dni.
Ale tak poza tym, to życzę Wam dużo słońca w życiu, uśmiechu i pozytywnej energii. Żebyście w ciągłym pośpiechu w szkole, na uczelni czy w pracy potrafili jednak wyluzować i pozwolić sobie być szczęśliwymi. Bądźcie pewni siebie i pamiętajcie, że zasługujecie na wszystkie cuda tego świata!
Buziaczki,
Sejcia
Wspominałam już kiedyś, że kocham Twoje posty?:D
OdpowiedzUsuńNa prawdę genialny post, aż chce się czytać i nie przestawać...
O ja, post genialny :) Dużo sobie pomyślałam nad tym co napisałaś :D Już pierwszy akapit wymalował mi banana na twarzy xD Tak że po przeczytaniu +5 do humoru, +5 do pewności siebie i +10 do szczęścia xD
OdpowiedzUsuńŚwietny post, przeczytałam wszystko z uwagą.
OdpowiedzUsuńTwoja posty zawsze kipią taką pozytywną energią i optymizmem :) Pisz ich więcej! ;D
OdpowiedzUsuńTo ja codziennie jestem dzieckiem, bo nie liczę kalorii :D
OdpowiedzUsuńTwoje posty jak zawsze są genialne i nie mogę się doczekać kolejnego wpisu! ♥
same here :D
UsuńKocham ten tekst! Zresztą mówiłam Ci to już! Uwielbiam to w jaki sposób piszesz. Miło i przyjemnie się to czyta :) I podobnie jak powyżej :D Nie wiem co to znaczy liczyć kalorie... Zresztą widać to po moich sukienkach :D
OdpowiedzUsuń