*Moja doll nie jest fanką Walentynek i w ten dzień stara się nie wychodzić z domu. Jak już musi się gdzieś pokazać to robi to w taki sposób, żeby każdy ją zobaczył i wiedział, że ona jest największym przeciwnikiem tego święta w mieście.
1 | Kolczyki-Subcouture | Top-LE | Pasek-Pretty n' Love | Spódnica-MSW | Buty-Chanel |
2 | Kolczyki-Young Hollywood | Naszyjnik-Royalty | Sukienka-YvesSaintLaurent | Rękawiczki-YvesSaintLaurent | Torebka-YvesSaintLaurent | Spodnie-Museum Mile | Buty-Melbourn Minimalism |
Stylizacje nie wyglądają na walentynkowe- ale podoba mi się zamysł. Obie są bardzo ciekawe i nie umiem wybrać lepszej:(
OdpowiedzUsuńUdało Ci się co do tego, żeby pokazać, że Twoja doll to przeciwniczka walentynek :P
OdpowiedzUsuńPierwsza mi się podoba. W drugiej drażni mnie ta sukienka założona na spodnie.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się druga stylizacja :) w pierwszej nie podoba mi sie ta spódnica :/
OdpowiedzUsuńmartusia-16
Osobiście wolę drugą. Podoba mi się jej charakter chociaż też mnie w pełni nie zachwyca
OdpowiedzUsuńNo i takie walentynki to ja rozumiem!!
OdpowiedzUsuńOba looki bardzo do siebie pasują i świetnie obrazują, co chciałeś przekazać, jednak bardziej trafia do mnie druga :P
OdpowiedzUsuńFajne są, ciężko postawić na to która lepsza
OdpowiedzUsuńFajne, ale buty z pierwszej stylizacji są oktopne, 2 lepsza
OdpowiedzUsuń