*pierwszy z pomysłów na walentynkowy makijaż ^^*
|| cienie: SEPHORA - No1 + No3 & DOT - nude beige + MSW 13 grape twist + pink rose + deepening rose + indian rose; ||
|| konturowanie: 1. policzków: DOT - peachy keen + fusion coral + nude beige + deep tan; ||
|| pomadka: DOT - indian rose; ||
|| eyeliner: DOT - indian rose; ||
Podoba mi się podkreślenie policzków i makijaż oka. Kolor szminki jest nie dla mnie, ale całościowo wygląda dobrze
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż, najbardziej podoba mi się ta subtelna kreska :)
OdpowiedzUsuńczikkka
makijaż oka jest piękny :)
OdpowiedzUsuńmartusia-16
it is nice to visit your site.nice blog.thanks for sharing it.
OdpowiedzUsuńhttp://www.1dollardigitizing.com/
Uroczy :)
OdpowiedzUsuńfajny
OdpowiedzUsuńSerio? Nie czaje tego typu nagłówków, nie piszesz na blogu dla feministek tylko jak zrobić makijaż na pikselowej lalce... Sam make-up jest zwykły, nie ma w nim nic zachwycającego.
OdpowiedzUsuńTrochę więcej luzu!
UsuńMogłabym się tak malować codziennie :D Super!
OdpowiedzUsuńMakijaż jest ładny ale tytuł posta jest za długi, cytat cytatem ale bez przeaady
OdpowiedzUsuńŁadny i dobry pomysł na potencjalny makijaż w realu ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory i teraz często maluję się na różowo. Twoja propozycja jest urocza :)
OdpowiedzUsuń