Cześć! Szybko zleciały mi te dwa tygodnie ferii i już jutro muszę wracać do codzienności szkolnej. Moja mama mówi: 'nareszcie!'. Na jej miejscu bym się tak nie cieszyła, bo teraz będzie musiała sama gotować obiady. :P Ciesząc się ostatnimi godzinami lenistwa zajadam pyszne biedronkowe chipsy! Uwielbiam smak serowo-cebulowy choć paprykowy też jest spoko. A Wy jakie lubicie?
kamizelka- Original Future | sweter-
Bonjour Bizou | spódniczka- Subcouture | buty&okulary- Fendi Tribute
| nerka- Trails | choker- Balmain Tribute
mam identyczną sytuację w domu, bo mi też się ferie już kończą niestety.
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o stylizację to nie do końca wiem co o niej myśleć. jest chyba zbyt szalona nawet jak dla mnie, ale z drugiej strony mi się podoba. największą wadą jest brak podszewki. ogólnie co nieco bym pozmieniał, ale plus za zaintrygowanie mnie.
ja uwielbiam solone
Jeju tak, mam tak samo.. Ma mama się cieszy, że idę w końcu do szkoły, a potem będzie marudzić, że musi sama do sklepu iśćXD Co do chipsów ty paprykowe!
OdpowiedzUsuńA stylizacja, taka sobie, nie wiem co myśleć...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietna :)
OdpowiedzUsuńFerie, ja swoje skończyłem 2 tyg temu, ale znowu mam wolne bo jestem chory:( Stylka ma ładną podstawę, ale dodatki ją psują. Chipsy-Nie, Nie #Dieta
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja, uwielbiam takie bomby kolorystyczne. :D
OdpowiedzUsuńJa nie lubię cebulowych. Paprykowe ujdą, ale najlepsze są zwykłe, solone.
Dobranie tła pod stylizację było błędem - wszystko zlało się w jedną kolorową masę. No i w samym outficie za dużo się dzieje, najbardziej razi spódnica i ta brzydka nerka.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście mam przerwę do 21-go, obyło się bez sesji poprawkowej :p
Myślę podobnie jak Heneda :p
OdpowiedzUsuńWedług mnie za dużo tu się dzieje... włosy, okulary, futerko
OdpowiedzUsuńJak chipsy to fromage ;D
Stylizacja jak dla mnie zbyt pstrokata.
OdpowiedzUsuńA co do chipsów z biedronki - to tylko NACHOSY! Najlepsze serowe <3