Hej byczys!!! Przygotowałem Wam dwie stylki i nazwałem je tytułem filmu(jak zwykle). Dzisiaj film mojego późnego dzieciństwa. Burleska, główne role Cher i Christina Aguilera, to nie mogło się nie udać. Pierwszą kocham całym sercem, całą duszą i czym tylko się da, a drugą słucham od dziecka. Kiedy moi koledzy oglądali Disney Chanel i podobne ja oglądałem jak piękne i młode, skąpo ubrane kobiety wyginają się na krzesłach, rurach i fotelu dentystycznym, może dlatego teraz jest ze mną coś nie tak. Bardzo polecam, nawet nie wiem ile razy już o widziałem, na pewno ponad 100 razy.
W temacie stylizacji, pierwsza powstała na bazie tej ekskluzywnej limitowanej maski, którą kupiłem, bo serio mi się podoba. Nie dlatego żeby się nią chwalić(no może troszeczkę). Outfit z nią jest odrobinkę teatralny, ale "Scena jest życiem, życie jest sceną". Drugi już bardziej codzienny look powstał po MET GALI. Miał nawiązywać do tematu gali, ale jakoś średnio wyszło.
Co do moich przemyśleń, które teraz będą pojawiać się regularnie(chyba): Uzależniłem się od słowa "Byczys", za dużo Dody oglądam. Lubie ję używać i bardzo często go używam gdy oglądam profile osób, których nie lubię lub tych które zrobiły mi świństwo lub mnie okłamały. Przykład: "Bycz nigdy mi nie dorównasz". OOO właśnie, prawie zapomniałem. Co się dzieje? Ilość komentarzy pod moimi postami jest bardzo mała. Tak bardzo jestem nudny, zły, oklepany? Czy po prostu mnie już nie lubicie? Odpowiedzcie mi na te pytania i powiedzcie co sądzicie o tym co Wam dzisiaj prezentuję!
1| Maska-LE | Body-LE | Pasek-LE+Fallen Angel | Spódnica-Hot Hot Buys | Kabaretki-Evil Panda | Buty-Museum Mile |
2| Choker-Splendid | Naszyjnik-Glam'rus | Kombinezon-Subcouture | Suknia-Evil Panda | Bransoletki-Mr. | Torebka-Voile | Kabaretki-Young Hollywood | Buty-It Girls |