Hej i czołem! Kolejny raz marudzę o tej jesieni, wiem wiem. Ale jest to pora, której nie cierpię. Jest szaro, ponuro. Wstaję - ciemno, wracam do domu - ciemno. Masakra. Zawsze kiedy rozkręca się jesień i już każdy zdążył zapomnieć o lecie, ja marzę o wiośnie... Tyle tytułem wstępu. Czas na stylizację. Kurteczka, szalik, długie spodnie i wio! Początkowo chciałam użyć tutaj oxfordów ze sklepu vinyl (o ile dobrze pamiętam), ale nie mogłam dobrać sensownej torby. A ta jakoś tak fajnie na ręce wygląda, co nie? :)
Co sądzicie o tej stylizacji? Podoba Wam się?
Mi też się bardzo podoba :D
OdpowiedzUsuńagentmonia
dziękuuujee;)
UsuńCałkiem fajnie wygląda ta torba faktycznie :)
OdpowiedzUsuńaaale wykombinowałam, co nie? :D
Usuńdzięki :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tą torbą i stylizacja też fajna niby taka zwykła, a jednak ma coś w sobie :D Ja tam uwilbiam jesień, bo kocham gdy jest szaro za oknem, kocham deszcz i taki ponury klimat, najlepszy do czytania książek pod kołdrą z kubkiem herbaty :D
OdpowiedzUsuńBrrrr, a weź!😂
UsuńBardzo fajnie i o dziwo bardzo naturalnie wygląda tu ta torba. Takie eksperymenty z rzeczami ze SaP często wyglądają dosyć groteskowo, a tu wszystko wygląda świetnie. :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę 😊
UsuńBardzo ładna :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna dla oka!
OdpowiedzUsuń