Ukryj/pokaż nagłówek
Dodaj nowy post
Ustawienia

19 komentarzy:

  1. Gratuluję Ci! Szczerze mówiąc chyba mnie zachęciłaś i właśnie biorę długopis i do roboty.
    3siostry

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję! Ja jestem takim leniem, że wątpię czy stosowałabym się do tych postanowień. Mimo wszystko spróbuję, zrobię kartkę i będę codziennie na nią zaglądać. Co z tego wyjdzie, zobaczymy :)

    nataliaszelc01

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie składam sobie postanowień noworocznych. Uważam, że to głupota. Zrobię to co mam w danym momencie ochotę zrobić i już. :D Jedyne postanowienie jakie mogę sobie postawić to to, aby średnią z biologi. (najgorszy przedmiot w życiu)
    jusia95

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam 1 postanowienie. Zabawić się w następnym sylwestrze bo ten.. szczerze mówiąc BYŁ DO KITU.
    julcia789

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś uczestniczyłam w kursie dla menadzerów. Wykładowca powiedział: Czy wiecie dlaczego menadzerowie i dyrektorzy korzystają często z kalendarzy?
    Odpowiedż była taka: Osoby, które mają jasno sprecyzowane i zapisane cele mogą w o wiele krótszym czasie je zrealizować niż ludzie bez celów.
    To oni zwykle osiągają sukcesy życiowe, wytrwale realizując każdy cel postawiony przy konkretnej dacie.
    Paulino, dziękuję! Ja tez się biorę do roboty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, że ludzie z celami zrealizują je szybciej, bo ludzie bez celów ich najzwyczajniej w świecie nie mają. Co innego jeśli chodzi o realizowanie samego siebie. Nie można poukładać całego życia, spontaniczność jest dobrą rzeczą, ale by czasami wejść na kolejkę, która jedzie cały czas w górę, trzeba pewne rzeczy zapisywać.
      Powodzenia Iwonko!

      Usuń
  6. Ja nigdy nie miałam noworocznych postanowień, ale to może też wynikać z tego, że jakoś nieszczególnie przykładam uwagę do tego, że zmienia się rok ;) Moje cele powstające w ciągu roku staram się wypełniać w miarę możliwości, ale pomysł z taką listą może faktycznie warto wykorzystać? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi udało się zastosować do zeszłorocznych postanowień. Mam nadzieję, że i w tym roku się uda, już zapisałam, nad czym chciałabym popracować w tym roku. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam postanowień i nigdy nie miałam. Na rok 2015 mam tylko jeden "cel", w który coraz częściej wątpię. Co z tego, że ja się angażuję, rodzice poinformowani (chyba nawet się zgodzili, ale zbytnio się o mnie martwią i w sumie.. sama nie wiem, nic nie wywnioskowałam z tych rozmów), ale druga strona i zarazem najważniejsza cześć kompletnie nie? Nienawidzę tego uczucia. Dodatkowo boję się i tego, że nie wyjdzie, ale też pomyślnego zakończenia. Na początku było tak entuzjastycznie i w ogóle super. :''))))))) Trapi mnie to od rana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak naprawdę chcesz się spotkać z tą osobą, to nie trać nadziei/ motywacji/ chęci. Z jednej strony jesteś młoda i masz czas, ale z drugiej im szybciej tym lepiej. Nie chcę Cię zachęcać do bycia zbuntowaną Any (nie mów że idziesz na noc do koleżanki, by tak naprawdę pojechać do chłopaka na drugi koniec Polski, który tak naprawdę nie ma o tym pojęcia.. hm, ciekawe kto tak zrobił XD), ale wiesz. Bądź uparta i nawijaj o tym ciągle zarówno rodzicom, jak i drugiej stronie. Bo domyśliłam się, że chodzi o takie spotkanie ♥

      Usuń
    2. Sei, obóz, bo miedzy nami nie ma niczego ciekawego.

      Usuń
  9. Jeżeli czegoś naprawdę chcemy to zrobimy to od razu, a nie pod pretekstem nowego roku na przykład....

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś listę robiłam, ale na zadanie domowe do szkoły i postanowienia wyglądały mniej więcej tak - 'będę myła zęby po każdym posiłku'
    W tym roku zamierzam jednak listę zrobić. mam kłopoty przez moje lenistwo, wszystko zostawiam na ostatnią minutę, prace w domu, zadania domowe, w tym roku postanowiłam się zebrać do kupy!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nowy rok jest tylko symboliczny. Swoje cele można realizować w każdym momencie, aczkolwiek jeśli to sprawa długoterminowa, przy nowym roku łatwiej jest ustalić sobie deadline ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje !!! Ja mam postanowienia ale wątpię że mi się uda je zrealizować:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie spisałam postanowień, ale kto wie? Może teraz się za to wezmę? Takie dążenie do celu musi być bardzo ciekawe. Jestem w stanie sobie wyobrazić twoją radość, gdy spostrzegłaś jak wiele celów udało Ci się osiągnąć. No cóż zobaczymy za rok czy i mnie się uda, o ile wgl dam radę podnieś swój leniwy tyłek sprzed kompa. O! Jest już pierwszy cel. ;)


    PARKERKA

    OdpowiedzUsuń
  14. Już kiedyś pisałam o swoich na ten rok, ale powtórzę : schudnąć, nauczyć się grać w "Pana", przerobić kilka stron słówek z angielskiego. Dużo tego, ale myślę, że dam radę :D. Założyłam sobie zeszyt do słówek i (mówiąc nieskromnie XD) przerobiłam już od wtorku ze 150 (słówek nie stron ;) ). Co do odchudzania to trochę drażni mnie jak ktoś je coś słodycze (... no dobra bardzo mnie wkurza ), ale jestem twarda i ich nie jem. Ściągnęłam sobie też apkę do ćwiczeń. Codziennie kręcę hula-hop. Na razie nie widać efektów. ale mam nadzieję, że wkrótce się pojawią (chciałabym ładnie wyglądać na balu gimnazjalnym). Karty ćwiczę.

    OdpowiedzUsuń


Dziękujemy, że jesteście z nami!