Dzisiaj coś niekonwencjonalnego. Trochę zabawy ze zmianą wielkości ubrań. Próbowałem stworzyć coś ciekawego z udziałem tego liska, co nie wyglądałoby tandetnie. Co sądzicie? :)
Kolczyki - HHB | Turtleneck - Callie's Picks | Kurtka - Museum Mile | Paski - Riviera i Callie's Picks | Lisek - Antidote | Okulary - LE | Szorty - DKNY | Skarpetki - Vinyl | Buty - Saint Laurent Tribute
Lana Del Rey - Serial Killer
naglowek rzyg
OdpowiedzUsuńWyszło super ;)
OdpowiedzUsuńPomysł na kurtkę świetny. :p
OdpowiedzUsuńŁadna ;)
OdpowiedzUsuńWow! Mega Ci wyszło!
OdpowiedzUsuńŚwietna! ;)
OdpowiedzUsuńZauważyłem, że Ty i tak często się bawisz zmieniając wielkość ubrań, więc jak dla mnie to nic nowego. Fajna stylizacja. Przez ten brązowy pas skojarzyła mi się ze św. Mikołajem, tylko prezentów brakuje :D
OdpowiedzUsuńO! Bardzo ciekawie, coś innego☺ efekt końcowy świetny 👌
OdpowiedzUsuńLubie te kurtke poza tym podoba mi sie dobor pozostalych rzeczy
OdpowiedzUsuńPomysł z kurteczka, a właściwie z liskiem bomba. Boję się jedynie krótkich spodenek. Kabaretki jak najbardziej na plus :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym w tym paradować po galerii i rozdawać dzieciom cukierki <3
OdpowiedzUsuń