Metamorfoza Imkhye

ImkhyePrzed: Średnio do mnie przemawia ta stylizacja, jak dla mnie jest nie do końca spójnie i trochę nudno. O ile połączenie sukienki i skarpetek jest fajne, tak dodatki zupełnie ze sobą nie współgrają.

ImkhyePo: Nietypowo, bo dwie propozycje. Pierwszą z nich jest zmodyfikowaną wersją twojego looku- zostawiłam to, co mi się podobało w twojej stylizacji i dobrałam do tego inne akcesoria. Drugi outfit, to już moja własna wizja -  ostatnio modny vinyl - tu w formie spódniczki,  połączyłam z delikatną, białą bluzką i oryginalną torebką. Trochę przełamanie schematów, czyli coś, co lubię, ale z góry liczę się z tym, że nie każdemu przypadnie to do gustu.

Kliknij aby powiększyć!

ImkhyePrzed: Podobno liczy się pierwsze wrażenie, a u mnie było ono pozytywne. Doll o nieco nietypowym wyrazie twarzy i starannie wykonany makijaż - pomijając oczy, które są po prostu gotowym szablonem z epiphany, nie mniej jednak wyglądają przyzwoicie i idealnie pasują twojej lalce. 

ImkhyePo: Największą trudność sprawił mi makijaż oka - było wiele prób, przy czym ostatecznie i tak stwierdziłam, że twoja doll najlepiej wygląda we właśnie tym gotowym makijażu z epiphany.  To co udało mi się wyciągnąć z tych oczu, to połączenie odcieni: czarnego, szarego i tzw. cielistego, w nieco skomplikowanym naniesieniu. Kąciki oczu zaakcentowałam czarną kredką oraz pisakiem transform, co jest już nieco mniej dostrzegalne. Brwi obrysowałam czarną kredką (nie cały ich obszar), usta pomalowałam dwiema dostępnymi pomadkami, a nos podkreśliłam standardowo przy pomocy kredek transform (2 kolory). Na koniec delikatne policzki, tak dla równowagi, platyna na włosach - jako kontrast oraz drobny dodatek w postaci kolczyków.